Znowelizowana ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, przyjęta na początku sierpnia br. przez Sejm, ma zwiększyć ochronę konsumentów głównie na rynku usług finansowych, dlatego firmy z tego sektora protestują najgłośniej. Jednak nowe uprawnienia nie ograniczają się do jednej branży.

Przewidują m.in. przyznanie UOKiK prawa do zakupu kontrolowanego przez tajemniczego klienta. Będzie można go wysłać do przedsiębiorcy tylko za zgodą Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd nie będzie mógł stosować prowokacji, a tylko sprawdzić sposób oferowania produktu lub usługi oraz samą procedurę zawierania umowy. Zwiększenie uprawnień prezesa ma być według UOKiK odpowiedzią na wprowadzanie klientów w błąd przy zawieraniu umów.
 
Kolejnym uprawnieniem będzie możliwość rozstrzygania o niedozwolonym charakterze postanowienia wzorca umowy (czyli stwierdzeniu, że w umowie są zabronione zapisy) na mocy decyzji administracyjnej. UOKiK może wydać zakaz wykorzystywania takiej umowy. Będzie miał prawo usuwać z umów klauzule niedozwolone. Uzyska możliwość wydawania decyzji tymczasowych jeszcze w toku postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów (czyli na etapie, gdy nie będzie znany finał sprawy, więc nie wiadomo, czy doszło do naruszenia prawa). Taką decyzją może nakazać przedsiębiorcy zaniechanie określonych działań. 

Nowelizacja spotkała się z krytyką organizacji biznesowych. Ich zdaniem ingerują one za daleko w prawa przedsiębiorców i dają prezesowi UOKiK zbyt dużą władzę. Niektóre organizacje zwróciły uwagę, że na początku roku weszła w życie nowela prawa ochrony konkurencji i konsumentów, także zwiększająca prerogatywy prezesa UOKiK. Według Business Center Club nie ma powodów do kolejnego wzmocnienia jego kompetencji.

Przedsiębiorcy obawiają się zwłaszcza, że prawo do wydawania decyzji tymczasowych i nakazu zaniechania określonych działań wpłynie na rynek, stanie się narzędziem szantażu wobec firm.

Tymczasem prawnicy patrzą na nadchodzące zmiany z większym optymizmem.

 – Nowe regulacje mogą wywołać pozytywne skutki również dla przedsiębiorców, przyczyniając się do zwiększenia pewności prawnej przy zawieraniu umów z konsumentami – uważa Rafał Stępniewski z Rzetelnyregulamin.pl.