Szef AB nie podał szczegółów na temat vendorów, którzy starali się o dystrybucję AB. Wyjaśnił, że proponowane przez nich warunki niosły ze sobą ryzyko odroczonych kosztów. Podkreślił, że AB konsekwentnie ogranicza ryzyko działalności w dłuższym horyzoncie, dlatego unika działalności, która w krótkim terminie pozwoli pokazać lepsze wyniki, ale w dłuższej perspektywie może sprawić problemy.

’Nie rzucamy się na każdy obrót, jeżeli skutki mogą pogorszyć warunki w firmach ubezpieczeniowych na 10 lat’ – wyjaśnił Andrzej Przybyło. – 'Skupiamy się na działaniach, które przynoszą sukces w dłuższym terminie, a nie na pompowaniu wyników’. 

Podkreślił, że spółka dzięki takiemu ostrożnemu podejściu ma wysokie limity kredytowe, co pozwoli na wzrost skali działania w ramach kontraktów ubezpieczeniowych w kolejnych kwartałach. Według danych AB na koniec czerwca br. wykorzystanie limitów kredytowych przez partnerów wyniosło 37,4 proc.

Andrzej Przybyło zaznaczył, że wskaźnik szkodowości AB jest najniższy w branży, a na rynku dystrybucji IT dobre relacje z ubezpieczycielami są kluczowe do dalszego rozwoju biznesu. 'Dystrybucja to logistyka plus finansowanie’ – zauważył prezes.

Wśród działań, które mają wzmocnić spółkę w dłuższym terminie wymienił m.in. rozwój e-commerce, dystrybucji nowych grup produktowych (jak RTV.AGD, zabawki) oraz działu VAD. 'Będziemy rozwijać ten segment, bo widzimy tu wyższe marże’ – zaznaczył Andrzej Przybyło. Według danych Contextu obroty AB w kanale VAD w Polsce wzrosły w roku finansowym 2015/2016 – zakończonym 30 czerwca br., o 22,9 proc. (r/r) wobec spadku o 3,8 proc. na całym polskim rynku VAD.