Według szefa rządu obniżka VAT-u obecnie jest mało prawdopodobna. Problem być może zostanie rozważony ponownie, jeśli w II połowie br. nastąpi poprawa sytuacji gospodarczej.

Zgodnie z przyjętą w 2010 r. ustawą podwyższone stawki VAT-u (23 zamiast 22 proc. i 8 proc. zamiast 7 proc., dodano też nowy wymiar w wysokości 5 proc.) miały obowiązywać tymczasowo do końca 2013 r., gdyby dług publiczny nie przekroczył 55 proc. PKB (co nie nastąpiło). Ponownie okazuje się jednak, że prowizorki są trwałe, a rządzący nie lubią obniżać podatków. Jeszcze w połowie marca wiceminister finansów Janusz Cichoń uspokajał, że prawdopodobnie nastąpi powrót do 22-procentowego VAT-u. Zdaniem szefa rządu jego wypowiedź była zbyt optymistyczna. Utrzymanie obecnych stawek w przyszłym roku wymaga zmian w ustawie, jednak dysponująca większością koalicja ma duże szanse przepchnąć odpowiednie zapisy w sejmie.