Problemy CD Projektu związane z nieudaną grudniową premierą Cyberpunka 2077 mogą mieć swój dalszy ciąg przed sądem. Na rozpatrzenie nadal czekają pozwy złożone przeciwko spółce w USA. Sąd dokonał ich konsolidacji. Oznacza to, że wszystkie będą rozpatrywane w ramach jednego ewentualnego postępowania. Wybrano również wiodącego powoda – poinformowała spółka.

O dwóch pozwach CD Projekt informował w grudniu 2020 r. i styczniu 2021 r. Najnowszy komunikat mówi o czterech.

Pozwy złożyły – według dotychczasowych informacji w sądzie dla centralnej Kalifornii – amerykańskie firmy prawnicze w imieniu inwestorów, którzy nabyli papiery wartościowe oparte na akcjach CD Projektu (“OTGLY” oraz “OTGLF”) okresie od 16 stycznia do 17 grudnia 2020 r.

Zarzuty: podawano nieprawdziwe informacje

Zarzuty wobec spółki w pozwach są podobne. Wymienia się „nieprawdziwe” lub „wprowadzające w błąd oświadczenia” dotyczące Cyberpunka 2077, a zwłaszcza konsolowej wersji gry, która jak się okazało po premierze była niedopracowana. Według zarzutów „praktycznie nie nadawała się do grania”, a skutkiem rozczarowania premierą Cyberpunka 2077 był spadek wartości akcji CD Projektu i straty inwestorów. Nie ujawniono, jakiego odszkodowania dla nich oczekuje się w pozwach.

CD Projekt wcześniej zapowiedział „aktywną obronę przed wszelkimi tego typu roszczeniami”.