Według money.pl o takie rozwiązanie apelują m.in. Media Expert i Neonet. Zgodnie z aktualną propozycją resortu finansów te sieci byłyby obciążone podatkiem obrotowym, natomiast Media Saturn mimo największych obrotów z tej trójki nie zapłaciłby go, ponieważ działa w kraju poprzez odrębne spółki i ich przychody znajdą się poniżej limitu kwoty wolnej od podatku (wg projektu 17 mln zł miesięcznie, 204 mln zł rocznie). Posłowie PiS skupieni w Parlamentarnym Zespole na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego chcą zmiany definicji podatku w ustawie, tak aby zamknąć tę lukę. Wiceminister finansów Wiesław Jańczyk nie wykluczył zmian w tym kierunku, choć zaznaczył, że celowemu unikaniu daniny ma zapobiegać klauzula obejścia prawa. 

Coraz mniej prawdopodobny staje się 1 sierpnia br. jako termin wprowadzenia podatku obrotowego od sprzedaży detalicznej. Aby tak się stało, ustawa musiałaby zostać uchwalona przed sejmowymi wakacjami. Jeśli to się nie uda, następnym realnym terminem jest październik.

Aktualny projekt ustawy przewiduje dwa progi podatku: 0,8 proc. od obrotu od 17 mln zł do 170 mln zł miesięcznie oraz 1,4 proc. od obrotu powyżej 170 mln zł.