Projekt „Porozumienia o współpracy i wzajemnej pomocy w ochronie praw własności intelektualnej w środowisku cyfrowym” przygotowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zgodnie z jego zapisami przedsiębiorcy mieliby m.in. zgodzić się na dostęp Organizacji Zbiorowego Zarządzania (OZZ) do treści przesyłanych w sieci. „Niewykonalne i sprzeczne z prawem – oceniły IAB i PIIT – Wyrażenie zgody na takie działanie wymagałoby zmiany wszystkich umów z odbiorcami usług internetowych.” Według obu organizacji taka propozycja narusza przepisy o ochronie danych osobowych. Treść porozumienia przekazano do zaopiniowania przez GIODO.

Zdaniem IAB i PIIT dokument budzi szereg innych wątpliwości natury prawnej, co więcej sam fakt istnienia porozumienia może naruszać prawa konsumentów. Tą kwestią zajmie się UOKiK.

IAB i PIIT podkreśliły, że opowiadają się stanowczo za ściganiem i karaniem przestępców, ale nie jest to rola firm.
„Stoimy niezmiennie na stanowisku, że wyręczanie organów ścigania oraz wymiaru sprawiedliwości przez podmioty gospodarcze, takie jak firmy, które reprezentujemy, nie jest dobrą metodą walki z naruszeniem tych praw [własności intelektualnej]”.

Zwrócono uwagę, że do walki z piractwem bardziej przyczyni się większa dostępność utworów będących w gestii OZZ, z możliwością płatności elektronicznych za odtwarzanie pojedynczych utworów albo ich fragmentów. 

IAB i Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji oświadczyły, że nie przystąpią do porozumienia dotyczącego ochrony praw własności intelektualnej w proponowanym kształcie i będą to odradzać firmom zrzeszonym w obu organizacjach.