Kurs na pracę zdalną, który obrało wiele firm, okazuje się najeżony rafami. Mimo że taki tryb nie jest niczym nowym, sporo przedsiębiorstw i pracowników nadal ma takie problemy, jakby musiało przejść na home office wczoraj.

Ludzie zniechęceni do home office

Otóż blisko jedna trzecia (31 proc.) pracowników odczuwa zniechęcenie i brak motywacji do pracy w home office ze względu na problemy z korzystaniem ze sprzętu i systemów. Niemałą przeszkodą okazuje się również brak wsparcia działów IT – 30 proc. badanych skarży się na utrudniony kontakt i trudność z uzyskaniem szybkiej pomocy. Problemy techniczne stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa danych – 27 proc. badanych przyznaje, że przez braki w tym obszarze nie może działać zgodnie z procedurami obowiązującymi w firmie. Takie dane przynosi badanie Ricoh.

Brak narzędzi dla klientów

Aż 24 proc. badanych wskazało, że nie dysponuje odpowiednimi narzędziami, aby zapewnić odpowiedni poziom usług dla swoich klientów. Natomiast 27 proc. twierdzi, że nie może w pełni efektywnie współpracować w zespole.

Aż 42 proc. respondentów przyznało, że podczas pracy z domu na realizację służbowych obowiązków poświęca więcej godzin niż w biurze.

Dane wskazują więc, że wiele firm nadal nie poradziło sobie z tematem, co obniża efektywność pracowników, rodzi frustrację i źle wpływa na nastawienie do pracy.

Technologia nie może stwarzać problemów

„Firmy muszą wyposażyć swoich ludzi w narzędzia, które pozwolą im pracować mądrzej i będą dla nich wsparciem. Technologie, z których korzystają nie mogą generować dodatkowych problemów. To powoduje frustracje i kradnie czas potrzebny na wykonanie ważnej z perspektywy biznesowej pracy. Żadna firma nie może sobie pozwolić na coś takiego” – komentuje David Mills, CEO w Ricoh Europe.

Badanie objęło 632 pracowników z firm zatrudniających od 250 do 999 osób.