Polskie przedsiębiorstwa wydają średnio na wydruki 8 proc. swoich obrotów. Na świecie koszty te wynoszą 3-5 proc. Oznacza, to że firmy specjalizujące się w optymalizacji środowiska wydruku mają na lokalnym rynku spore możliwości działania. Mogą zbić wydatki klientów nawet do 2 proc. obrotów – twierdzi Ediko. W ramach usług zarządzania drukiem (MPS) w ciągu 5 lat duża firma może zaoszczędzić nawet 100 tys. zł.

Jedną z najczęstszych przyczyn nadmiernych wydatków jest drukowanie w formatach niższych niż nominalne dla drukarki (np. druk A4 na drukarce wielkoformatowej), bo przyspiesza to zużycie podzespołów. Kolejną  pozycję stanowią koszty energii elektrycznej zużytej w trybie czuwania.  

Rola elektronicznych kanałów obiegu dokumentów będzie rosła nie tylko ze względu na świadomość oszczędności, lecz także na zmianę pokoleniową. Na rynku pracy będzie coraz więcej osób przyzwyczajonych od dziecka do komunikacji elektronicznej. Ponadto inwestycji w usługi MPS i cyfrowy obieg dokumentów można spodziewać się w administracji. Ustawa z 2014 r. o cyfryzacji urzędów umożliwiła komunikację przez Internet z urzędami.

Warto również zwrócić uwagę na rosnącą popularność papieru elektronicznego (e-ink), który łączy cechy papieru i zapisu cyfrowego. Jest on stosowany w czytnikach e-booków, ale zaczyna się również pojawiać w reklamach, a także przydaje się do wyświetlania cen w marketach.

– Ta technologia zużywa bardzo mało prądu, ale na dzisiaj jest dość droga – zauważa Adam Kaliszewski, dyrektor ds. technicznych w Ediko

Źródło: Newseria