Tylko 35 proc. decydentów IT przyznało, że ich firmy dysponują systemem awaryjnego zasilania w energię w postaci generatorów prądu. Do ich braku przyznaje się aż 61 proc. dużych przedsiębiorstw i 71 proc. średnich – według badania IDG.

Zdecydowana większość, bo 85 proc. pytanych postawiło na UPS-y, które są w stanie zapewnić zasilanie najwyżej na kilku godzin.

„To zdecydowanie za mało w sytuacji, w której firmy muszą być przygotowane nie tylko na awarie sieci energetycznej, ale też na prawdopodobny kryzys energetyczny” – twierdzi Wojciech Stramski, prezes Beyond.pl.    

Przekonuje, że punktem odniesienia powinny być wyspecjalizowane centra danych, które są w stanie pracować na zasilaniu zapasowym tygodniami.

Dobrą praktyką jest doprowadzenie do centrum danych dwóch lub większej liczby torów zasilania podstawowego. Na taką architekturę rozwiązania mogła pozwolić sobie jednak tylko co czwarta firma działająca na polskim rynku. Przedsiębiorstwa mają również sporo do poprawy, jeśli chodzi o nowoczesne systemy wykrywania i gaszenia pożarów. Takie zabezpieczenia posiada jedynie 36 proc.

Dobra wiadomość jest taka, że 67 proc. badanych za największe wyzwanie uznaje konieczność zwiększenia bezpieczeństwa. To jeden z powodów dla których coraz częściej firmy sięgają po usługi zewnętrzne i inwestują w hybrydowy model zarządzania IT.

Dlaczego firmy chcą chmury i kolokacji

Według badania IDG z lokalnych serwerowni korzysta wciąż 75 proc. przedsiębiorstw. Ten model ulega stopniowym przemianom. Już 54 proc. respondentów decyduje się na migrację do chmury, a co trzeci na kolokację lub infrastrukturę dedykowaną.

Z kolei 28 proc. firm rozważa migrację własnej infrastruktury do chmury, 29 proc. zamierza uruchomić kolejne usługi chmurowe, a 17 proc. chce rozwijać swoją już istniejącą w chmurze infrastrukturę.

Głównym powodem migracji z modelu on premise do hybrydowego jest wyższy poziom bezpieczeństwa i dostępności usług gwarantowanych przez zewnętrzne centra danych.

Na te czynniki wskazało 69 proc. badanych firm dysponującym własnym centrum danych oraz odpowiednio 60 proc. i 52 proc. przedsiębiorstw korzystających z kolokacji i chmury.

Pozostałe czynniki istotne dla firm to: skalowalność i rozwój (32 proc.), dostęp do najnowszych technologii (29 proc) oraz zgodność z regulacjami branżowymi i przepisami prawa (26 proc).

Zewnętrznymi usługami zainteresowane są przede wszystkim duże firmy i korporacje (35 proc. wskazań), a mniej średnie (21 proc.).

Koszty i ESG też skłaniają do hybrydowego modelu

Już 61 proc. ankietowanych wskazało rosnące koszty utrzymania i modernizacji własnych centrów danych jako ważną motywację do przeniesienia zasobów IT do kolokacji lub chmury. Zdaniem 49 proc. pozwoliło to zmniejszyć koszty poprzez ograniczenie zużycia energii. Natomiast 36 proc. przyznało, że ich współpraca z centrum danych pozwoliła w większym stopniu wykorzystywać energię pochodzącą z zielonych źródeł.

Firmy, które korzystają z kolokacji, najczęściej zwracały uwagę na zmniejszenie śladu węglowego generowanego przez firmową infrastrukturę (50 proc.) oraz szersze wykorzystanie zielonych źródeł energii (43 proc.), podczas gdy przedsiębiorstwa, które tego nie robią, na możliwość ograniczenia zużycia energii (53 proc.) oraz sprawniejsze wycofywanie sprzętu z użycia (41 proc).

Hybrydowe czyli jakie?

W ocenie respondentów hybrydowe IT najlepiej budować w połączeniu kolokacji z lokalnym centrum danych i chmurą publiczną. Na połączenie tych trzech modeli w jednej infrastrukturze wskazało 35 proc. respondentów, przy czym w grupie największych podmiotów odsetek ten sięgnął 40 proc.

————————

Badanie IDG powstało w oparciu o analizę odpowiedzi 100 zatrudnionych na stanowiskach IT przedstawicieli firm wywodzących się z różnych sektorów gospodarki.