Według cytowanej przez „Rz” przedstawicielki Ministerstwa Finansów, organy skarbowe monitorują zagraniczną aktywność polskich e-handlowców. Nie unikną oni naszego fiskusa nawet wtedy, gdy umieścili swój sklep na serwerze w raju podatkowym. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeżeli miejsce zamieszkania albo siedziba podatnika znajduje się w Polsce, musi płacić podatki w naszym kraju. Nie pomoże umieszczenie e-sklepu na serwerze w kraju, gdzie jest niższy CIT czy PIT. Przedsiębiorca mógłby skorzystać z dobrodziejstw mniejszych podatków w innym kraju, gdyby otworzył tam tzw. zakład (czyli firmę albo jej oddział, np. biura). Niestety nasza skarbówka nie traktuje e-sklepu umieszczonego na zagranicznym serwerze jako oddziału firmy.