Dystrybutorzy w Polsce sprzedali w II kw. 2020 r. o 115 proc. więcej monitorów gamingowych niż w ub.r., a w lipcu 2020 r. o 138 proc. więcej- według danych Contextu. Wskazuje to, że po skoku popytu na początku pandemii, w III kw. ssanie z rynku na produkty gamingowe nadal bije rekordy. Dane obejmują modele konsumenckie o częstotliwości odświeżania 144 Hz i wyższej.

Duże zapotrzebowanie na monitory dla graczy odnotowano w całej Europie. W II kw. 2020 r. wzrost sprzedaży na kontynencie wyniósł średnio 114 proc. rok do roku, wobec 52 proc. w I kw. br.

Wzrost był większy niż w zachodniej Europie, skromniejszy w Europie Środkowo-Wschodniej – +79 proc. w II kw. 2020 r., a w lipcu br. – +90 proc.

Bilans w Polsce wyróżnia się na plus w całym regionie. Context wymienia nasz kraj jako „potęgę gamingu”.

Resellerzy też kupowali

„Zgodnie z oczekiwaniami, sprzedaż dystrybutorów do kanałów konsumenckich zwiększyła się wraz ze skokowym wzrostem zbytu do sprzedawców detalicznych, którzy są najważniejszymi nabywcami monitorów do gier” – komentuje Dominika Koncewicz, starszy analityk ds. wyświetlaczy Contextu. – „Kolejni co do wielkości klienci, sieci handlowe, również zwiększyli zakupy u dystrybutorów. Co bardziej zaskakujące, trend ten znalazł odzwierciedlenie również w kanałach biznesowych, zwłaszcza u małych i średnich resellerów” – informuje ekspert.

Sprzedaż monitorów o częstotliwości odświeżania 144 Hz, które wciąż dominują wśród monitorów do gier, nadal rośnie. Jednak ich udział w rynku skurczył się o 5 punktów między pierwszym a drugim kwartałem, ponieważ zwiększa się zainteresowanie modelami z wyższymi częstotliwościami odświeżania.

Mianowicie urządzenia o częstotliwości 165 Hz zwiększyły swój udział w rynku z 11 proc. w I kw. 2020 r., do 15 proc. w II kw. 2020 r., oraz do 17 proc. w lipcu br. Na popularności zyskały również zakrzywione ekrany.

Duże rozmiary z dużym wzrostem

Odnotowano różną dynamikę zakupów w zależności od rozmiaru ekranu, co w ocenie Contextu może wskazywać raczej na problemy z podażą niż na zmianę potrzeb konsumenckich. Otóż udział w rynku kilku popularnych rozmiarów spadł w pierwszej połowie roku. Np. dla monitorów 23,6-calowych zmniejszył się z 16 proc. w I kw. do 13 proc. w II kw. 2020 r.

Tymczasem udział w rynku najpopularniejszej przekątnej, 27 cali, wzrósł o 5 pkt w ciągu roku do 39 proc. w lipcu br., a monitorów 23,8-calowych z 6 do 11 proc. w tym samym okresie. Także 34-calowe modele zyskały na popularności, ale wciąż mają niewielki udział w rynku (2 proc. w lipcu).

Niewystarczająca dostępność sprzętu może również odpowiadać za wyniki sprzedaży pod względem rozdzielczości ekranu. Np. zakupy modeli WQHD (2560 x 1440 pikseli), czyli najszybciej rosnącej kategorii, były wyższe w lipcu o 160 proc. wobec ub.r. Cena 27-calowych monitorów o częstotliwości odświeżania 240 Hz i 165 Hz spadła w 2020 r.

Trzech producentów z dobrym wynikiem
Dostawcy, którzy osiągnęli dobre wyniki w II kw br. w Europie, to BenQ, Lenovo i MSI. W porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. dystrybutorzy znacznie zwiększyli sprzedaż produktów tych firm.

„Lockdown pomógł rynkowi, który jest w przeważającej mierze skoncentrowany na konsumentach. Również dystrybutorzy mogą zaoferować graczom coraz bardziej zróżnicowane specyfikacje w miarę rozwiązywania problemów po stronie podaży”” – zauważa Dominika Koncewicz.