Większości polskich przedsiębiorców wciąż daleko do idei firm "napędzanych przez dane". W 2019 r. 11,1 proc. pytanych przez UKE korzystała z przetwarzania wielkich zbiorów danych. W tym ponad dwie trzecie – z pomocą własnej infrastruktury, a reszta poprzez zewnętrznych dostawców. Z pojęciem big data spotkało się ponad 30 proc. ankietowanych przedsiębiorców.

Dane Urzędu Komunikacji Elektronicznej wskazują jednak, że nisza big data rośnie na naszym rynku. W 2018 r. 7,2 proc. pytanych firm korzystała z przetwarzania wielkich zbiorów danych, a o big data słyszało 21 proc.

 

65 proc. dużych zna big data

Znajomość big data rośnie wraz z wielkością firmy. Wśród największych organizacji, liczących ponad 250 osób, 65 proc. spotkało się z tym pojęciem (choć to również zaskakująco niewiele – pytano firmy korzystające z internetu). Wśród firm mikro, które miały największy udział w grupie ankietowanych, 30 proc. słyszało o big data.

 

Wiarygodność największym plusem

Ci, którzy korzystają z przetwarzania wielkich zbiorów danych, w większości oceniają te usługi zdecydowanie pozytywnie – ponad 67 proc. dostrzega korzyści dla swojego biznesu z takiej aktywności – ale odsetek ten znacznie spadł wobec 2018 r. (87 proc.). Najważniejsze z wyliczonych zalet to: wiarygodność danych, obniżenie kosztów i pogłębiona analiza rynku produktów i usług. Rok wcześniej właśnie pogłębioną analizę pytani uznawali za walor nr 1 przetwarzania big data.

Zagrożenie związane z big data dostrzega 7,5 proc. respondentów. Wymieniono naruszenia prywatności, ryzyko błędów oraz nadużyć u dysponentów danych.