W latach 2012-2013 należy spodziewać się dalszego spadku przychodów z usług telekomunikacyjnych w Polsce – twierdzi PMR. Powód: nasycanie się rynku i nowe regulacje. O wzrosty trudno już od kilku lat. Według PMR w 2011 r. wartość rynku telekomunikacyjnego (przychody operatorów z usług telefonii komórkowej, stacjonarnej i  transmisji danych) wynosiła ok. 39 mld zł, tj. o 0,4 proc. mniej niż rok wcześniej. Dodając usługi telewizyjne, rynek był wart ponad 45 mld zł (wzrost o niecałe 1 proc. rok do roku). W przypadku największych firm  wzrosty były głównie efektem przejęć, przychodów z transmisji danych i płatnej telewizji.

W trudnej sytuacji mogą znaleźć się dostawcy Internetu. Coraz wolniej rosną przychody z sieci stacjonarnej, co PMR tłumaczy nasyceniem rynku i konkurencją ze strony sieci telefonii komórkowej. Nie wyklucza, że przychody ze stacjonarnego Internetu zaczną spadać.
 
W ub. roku operatorzy telefonii komórkowej mieli 64 proc. udziału w rynku, tj. mniej więcej tyle co przed rokiem, ale maleją przychody z rozmów i SMS-ów. Firmom udało się utrzymać wpływy dzięki poszerzaniu działalności. U wszystkich operatorów przybywa abonentów korzystających z mobilnej transmisji danych, zwiększa się udział smartfonów w sprzedaży. Zdaniem PMR te trendy będą kontynuowane. Dwukrotnie spadła natomiast sprzedaż w sieciach PSTN.

PMR ustaliło także, że maleje wpływ największych graczy: Telekomunikacji Polskiej (Orange), Centertela, Polkomtela i Polskiej Telefonii Cyfrowej. Powodem jest rosnąca konkurencja, działania regulatora, rozwój telewizji kablowej. Udział przychodów wymienionej czwórki w rynku usług telekomunikacyjnych w 2011 r. wyniósł 77 proc., podczas gdy rok wcześniej było to 79 proc., a w 2009 roku – 85 proc.