Po uruchomieniu pierwszej sieci 5G w Polsce w Trójmieście w styczniu br., Play ogłosił, że do końca lutego br. jego sieć będzie dostępna w 16 miastach kraju z 500 stacjami bazowymi.

Są to największe ośrodki: Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdynia, Gdańsk, a także miejscowości turystyczne: Sopot, Augustów, Zakopane, Szczyrk, Bukowina Tatrzańska, Karpacz, Giżycko, Władysławowo, Mrągowo, Kołobrzeg i Ustka. 

Aukcja 5G za 8 mld zł?
 
Spółka tak jak i inni operatorzy czeka na ogłoszenie zapowiedzianej przez UKE aukcji częstotliwości w paśmie 3,4-3,6 GHz w celu nabycia jednego bloku pasma i wykorzystania go do dalszego zwiększania prędkości transmisji w technologii 5G.

Wciąż nie wiadomo, jakie będą reguły aukcji. Urząd swoje propozycje w tej sprawie przedstawił w grudniu ub.r. Licytacja na każdy z 4 bloków częstotliwości ma ruszyć od 450 mln zł (czyli w sumie operatorzy zapłacą minimum 1,8 mld zł). Resort cyfryzacji chce, by jeden operator mógł uzyskać dostęp do więcej niż jednego bloku, co zapewne podbiłoby cenę w trakcie licytacji (i zasiliło budżet). Minister Marek Zagórski ocenia dla PAP, że szacunki mówią nawet o 8 mld zł wpływów z aukcji. Część z największych telekomów nie jest jednak zachwycona tym pomysłem.

Zdaniem Play dla dalszego postępu w rozwoju 5G kluczowe pozostaje sprzyjające otoczenie inwestycyjne, a w szczególności konieczność pełnej harmonizacji norm w zakresie pola elektromagnetycznego w polskim porządku prawnym.
 
Na koniec grudnia 2019 r. Play posiadał łącznie 7868 stacji bazowych, z których 865 zostało uruchomionych w ubiegłym roku. Obecnie według operatora 50 proc. mieszkańców kraju znajduje się w zasięgu sieci, która zapewnia prędkość transmisji do 1 Gbps.