W I kw. 2021 r. (IV kw. finansowy) przychody Alibaby wzrosły solidnie, bo o 64 proc., do 28,6 mld dol. Jednak firma miała stratę 1,7 mld dol. Koncern jeszcze nigdy dotąd w pierwszym kwartale roku nie był na minusie.

To skutek wynoszącej aż 2,8 mld dol. kary, jaką nałożył na koncern chiński urząd ochrony konkurencji. Alibaba zapłaciła ją bez protestu. Obiecała poprawę i determinację we wdrażaniu zaleceń lokalnego odpowiednika UOKiK.

Rekordową sankcję nałożono za nadużywanie pozycji monopolistycznej przez Alibabę (miała ona wymuszać m.in. na sprzedawcach działających na marketplace podpisywanie umów na wyłączność), ale w gruncie rzeczy to konsekwencja niełaski, w jaką popadł we władzach ChRL założyciel koncernu Jack Ma.

Retail poza Chinami 77 proc. na plusie

Mimo dociskania śruby biznes największego chińskiego koncernu internetowego wyraźnie urósł. Międzynarodowa sprzedaż detaliczna w I kw. br. była wyższa o 77 proc. wobec ub.r., a hurtowa – o 59 proc. Wpływy z usług chmurowych wzrosły o 37 proc.

W całym roku finansowym, zakończonym 31 marca br., Alibaba odnotował spory zysk, 13,68 mld dol., aczkolwiek wskutek słabego ostatniego kwartału był on niższy o 2 proc. wobec poprzedniego roku. Obroty wzrosły o 41 proc., do blisko 110 mld dol. Marża EBIDTA wyniosła 27 proc. (-3 pp r/r).

W całym nowym roku finansowym, który rozpoczął się 1 kwietnia 2021 r., Alibaba spodziewa się obrotów 144 mld dol.

Wartość sprzedanych produktów (GMV) wyniosła 1,2 bln dol.

Liczba użytkowników platformy sprzedażowej po raz pierwszy przekroczyła 1 mld miesięcznie, w tym 240 mln poza Chinami.