Targi Photokina w Kolonii zostają zawieszone do odwołania. Nikła jest nadzieja, że znów się pojawią – tak przynajmniej wynika z uzasadnienia organizatora, Koelnmesse. Wyjaśnia tę decyzję ogromnym spadkiem w segmencie obrazowania. Jeszcze przed pandemią notowano dołek rzędu 50 proc.

„Trend w tej branży, z którą zawsze współpracowaliśmy, jest dla nas bardzo bolesny” – stwierdza organizator, . Dodaje, że decyzja przeciwko kontynuacji wydarzenia „nie ma alternatywy”.

Targi miały odbyć się w tym roku, lecz przeszkodziła im pandemia. Wydarzenie przełożono na 2022 r., ale – jak teraz oznajmiono – nie ma już na co się szykować.

Cyfryzacja zmieniła rynek

Photokina była organizowana od 1950 r. Latami pozostawała najważniejszą imprezą branży fotograficznej i wideo. Wskutek cyfryzacji ta jednak coraz bardziej gasła. Ubywało wystawców. Ludzie zamiast aparatów fotograficznych wolą dziś używać smartfonów.

Aby ratować targi, próbowano skoncentrować się na nowych trendach, jak cyfrowa obróbka i analityka obrazu oraz fotografowanie smartfonem. Jednak nowa formuła ogłoszona 2 lata temu najwyraźniej nie sprawdziła się – zdaniem Koelnmesse nowe wydarzenie „nie mogło spełnić oczekiwań”. Imprezę dobiła pandemia.

Ostatnie targi, w 2018 r., odwiedziło 180 tys. osób wobec 191 tys. w 2016 r.

Wraz z Photokiną znika kolejna impreza targowa po CEBIT, który został skasowany dwa lata temu z powodu spadku zainteresowania imprezą.