Dane pochodzącą ze skanera antywirusowego Panda Security i obejmują 2010 rok. Najwięcej zarażonych komputerów na świecie jest w Tajlandii, Chinach i na Tajwanie (między 60 a 70 proc.). W Europie najgorsza sytuacja jest na Ukrainie (ponad 60 proc. komputerów z wirusami). W ciągu minionego roku cyberprzestępcy stworzyli 34 proc. złośliwych programów, jakie zostały kiedykolwiek wykryte przez Pandę (w sumie zidentyfikowano ponad 60 mln szkodliwych plików i innych zagrożeń), jednak dynamika powstawania nowych zagrożeń spadła. Otóż od 2003 roku liczba niebezpiecznych kodów zwiększała się co najmniej 100 proc. rocznie, natomiast w 2010 roku wzrost nie przekroczył 50 proc.

Najwięcej nowych złośliwych programów to trojany (56 proc. wszystkich zagrożeń), za nimi plasują się wirusy (22 proc.) i robaki (10 proc.). Co ciekawe 11,6 proc. niebezpiecznych aplikacji to rogueware czyli fałszywe programy antywirusowe.

Jeśli chodzi o sposoby infekowania, to w 2010 r. hakerzy najczęściej wykorzystywali portale społecznościowe (najwięcej ataków odnotowano na Facebooku i Twitterze), pozycjonowanie fałszywych stron WWW oraz luki zero-day (np. w plikach systemowych, podatne na atak po ujawnieniu). Spam nadal jest jednym z najczęściej spotykanych zagrożeń, mimo aresztowania autorów niektórych botnetów (jak Operation Mariposa lub Bredolad) i likwidacji dużych sieci, co prawdopodobnie przyczyniło się do obniżenia ilości rozsyłanego spamu. W 2009 r. w skali światowej stanowił on około 95 proc. poczty elektronicznej, natomiast w 2010 r. – 85 proc.