Po godz. 17 niedostępne stały się serwisy Facebooka, a także Instagram, Messenger i WhatsApp. „Pracujemy nad tym, aby sprawy wróciły do normy jak najszybciej” – poinformował Facebook na Twitterze, przepraszając za niedogodności. Nie wyjaśnił, co się dzieje.

Jeszcze bardziej lakoniczny komunikat zamieścił Instagram: „Instagram i przyjaciele mają teraz trochę trudności i możesz mieć problemy z ich używaniem. Wytrzymaj z nami, podjęliśmy działania!”

Serwis downdetector.pl tuż po godz. 18 zarejestrował pik liczby zgłoszeń awarii Facebooka w polskiej sieci: blisko 30 tys. Potem sygnałów było już mniej.

Problem z DNS?

Choć nie potwierdzono jeszcze oficjalnej przyczyny awarii, to wiele wskazuje na to, że zawiodła usługa DNS – tak twierdzą specjaliści z Check Point Software Technologies.

„Chociaż wygląda to na kolosalną awarię wszystkich usług i aplikacji, przyczyną jest prawdopodobnie usługa DNS, której wszyscy używają do kierowania swoich stron i usług na urządzenia” – uważa Lotem Finkelsteen, szef działu wywiadu zagrożeń w Check Point Software Technologies.

DNS to protokół internetowy do konwersji znanych nazw, takich jak Facebook.com, na język znany komputerom – czyli liczby lub adres internetowy. Protokół ten dokonuje konwersji, kierując użytkownika do wymaganych usług i aplikacji.

„Gdy usługa DNS zawodzi, strony i aplikacje na pierwszy rzut oka wydają się nie działać, jednak w rzeczywistości nadal są osiągalne” – tłumaczy ekspert.