Sposób na biznes jest następujący: oszuści rejestrują działalność poza granicami Polski i wystawiają towar na sprzedaż w e-sklepie. Ceny są zwykle zachęcająco niskie. Klienci dowiadują się, że na realizację zamówienia trzeba czekać długo, nawet do 30 dni, bo towar jest sprowadzany z daleka (np. z Chin). Większość nabywców jednak nigdy nie ogląda zamówionych przedmiotów ani pieniędzy. Zanim zniecierpliwieni ludzie pójdą na policję, 'sprzedawca’ zwija interes. Okazuje się, że trudno ścigać takie przestępstwa, bo np. firma jest zarejestrowana Hongkongu. DGP podaje kilka przykładów oszukańczych e-biznesów. Ostatnio zrobiło się głośno o serwisie 66procent.pl, oferującym płaszcze. Pieniądze wyłudzono od ponad 1 tys. osób.