Oracle w swoim III kw. finansowym, który zakończył się 29 lutego, zwiększył obroty o blisko 2 proc. r/r, do 9,8 mld dol. To największa poprawa w przychodach od 1,5 roku.

W obszarze usług chmurowych i wsparcia licencji przychody były wyższe o 4 proc., sięgając 6,93 mld dol.. a w segmencie licencji chmurowych i on-premise – zmniejszyły się o 2 proc., co oznacza wynik 1,23 mld dol. Zgodnie z przyjętą strategią spada sprzedaż sprzętu, choć nadal jest niemała (-6 proc. r/r, 857 mln dol.).

Zysk netto wyniósł 2,6 mld dol. (-6 proc.), a zysk na akcję (non-GAAP) 0,97 dol. (+11 proc.). Wyniki są nieco lepsze, niż spodziewali się analitycy.

 

Większe wpływy z chmury

CEO Safra Katz podkreśla wzrost sprzedaży subskrypcyjnej (segment usług chmurowych i wsparcia licencji), który według niej byłby większy, gdyby nie widoczne już w minionym kwartale wczesne skutki epidemii koronawirusa. Powtarzalne przychody z subskrypcji odpowiadają już za 71 proc. przychodów korporacji wobec 69 proc. rok wcześniej.

W innym kluczowym dla Oracle'a biznesie, jakim jest autonomiczna baza danych, przychody w III kw. zwiększyły się o ponad 150 proc. W chmurowym Fusion ERP wpływy poszły w górę o 37 proc., a na NetSuite ERP – o 26 proc.

Co do wpływu epidemii w aktualnym kwartale, to Safra Katz oceniła, że obecnie nie jest jasne, jaki będzie jego efekt na klientów i poddostawców. Uważa, że wpływ koronawirusa na subskrypcje, czyli największy biznes Oracle'a, będzie już minimalny. Koncern spodziewa wzrostu przychodów w tym obszarze o 3-5 proc., a całej firmy w zakresie od -2 proc. do +2 proc. – z uwagi na panującą niepewność na rynkach.

CEO zapewniła, że Oracle prowadzi "business as usual". Ograniczono natomiast podróże pracowników, w większym zakresie wykorzystywana jest komunikacja wideo.