Skutki pandemii Covid-19 na działalność NTT System są nieznane i niemożliwe do oszacowania – ocenił zarząd spółki 16 marca br. Dodaje, że wpływ koronawirusa jest uzależniony od czynników, które pozostają poza wpływem i kontrolą firmy.

Zarząd wskazuje natomiast na dwa ryzyka, związane z epidemią. Jedno dotyczy łańcucha dostaw. Ocenia je jako niskie. Uzasadnia, że dostawcy z Chin wznawiają produkcję, do normalnego funkcjonowania powracają porty i kolej w tym kraju, fabryki w pozostałych krajach azjatyckich, jak również sektor logistyczny w Europie.  

Drugie ryzyko, związane ze sprzedażą towarów, określono jako umiarkowane.

Spółka przyznaje, że zamknięcie galerii handlowych, gdzie znajdują się także sklepy odbiorców NTT, a także decyzja o zamknięciu wszystkich marketów Media Markt, skutkuje ograniczeniem sprzedaży do wielu klientów. Jednak większość odbiorców NTT w retailu handluje w lokalach, które nie podlegają ograniczeniom wynikającym z decyzji rządu – zapewnia zarząd spółki.

 

E-handel i praca zdalna szansą na większą sprzedaż

Ponadto NTT dostarcza towar sprzedawcom internetowym, którzy mogą skorzystać w obecnej sytuacji.

"Jeżeli bez zakłóceń będzie działało zaplecze logistyczne, wszystko wskazuje na to, iż sprzedaż w tym kanale będzie cieszyć się coraz większym zainteresowaniem. Ma wysoki potencjał wzrostu." – uważa kierownictwo polskiego dystrybutora i producenta.

Jego zdaniem szansą na wzrost sprzedaży jest także praca zdalna, na którą przechodzą firmy i urzędy. Będą kupować lub wynajmować urządzenia mobilne – ocenia NTT.

Zarząd zastrzega, że na dzień 16 marca br. nie jest znany ani możliwy do oszacowania wpływ skutków pandemii Covid-19 na działalność NTT System.