Europarlament przyjął akt o usługach cyfrowych (DSA – Digital Services Act). Regulacje nakładają nowe obowiązki na dostawców usług online, takich jak platformy e-commerce i social media.

Ostrze nowych regulacji jest wymierzone w cyfrowych gigantów, jak Google, Meta (Facebook) czy Amazon. DSA wymaga, by firmy internetowe bez zbędnej zwłoki podejmowały działania w celu usunięcia nielegalnych i szkodliwych treści (jak fake newsy, mowa nienawiści) oraz produktów albo usług – gdy tylko otrzymają powiadomienie w tej sprawie. Określono też procedury takich zgłoszeń. Użytkownik, którego treść lub produkt zbanowano, musi otrzymać wyjaśnienie i mieć prawo odwołania. Przyjętą zasadą jest „co jest zakazane offline, musi być zakazane online”.

Najwięksi dostawcy online mają stosować narzędzia ograniczające możliwość dostarczania za ich pośrednictwem szkodliwych treści czy produktów. Np. serwisy e-commerce mają zadbać o to, by sprzedawcy mogli zostać zidentyfikowani, co ma zapobiegać ofercie np. podróbek i zwiększyć bezpieczeństwo kupujących.

System rekomendacji pod lupą audytorów

Zajęto się też reklamami. Np. reklamy targetowane nie będą mogły być kierowane do nieletnich użytkowników. Koncerny cyfrowe mają też zapewnić większą przejrzystość dotyczącą stosowania algorytmów do rekomendowania treści i produktów. Systemy rekomendacji mają zostać objęte niezależnymi audytami. Wymaga się, by co najmniej jeden system rekomendacji nie był oparty na profilowaniu. Platformy mają też zakaz wprowadzania w błąd użytkowników np. przez zwodniczy interfejs.

Dane wrażliwe nie pomogą reklamie

DSA ma też poprawić ochronę wykorzystania danych użytkowników. Np. serwisy internetowe będą musiały uzyskać zgodę użytkownika na udostępnienie jego danych do celów reklamowych. Danych wrażliwych (wg przepisów RODO) w ogóle nie będzie można wykorzystywać w ten sposób. Platformy mają też m.in. udostępniać informacje dotyczące monetyzacji danych.

Jeśli firmy nie zastosują się do regulacji DSA, narażą się na kary unijnych regulatorów (do 6 proc. rocznego obrotu) i ryzyko dochodzenia odszkodowań przez użytkowników.

Odpuszczono małym serwisom e-commerce

Część regulacji, np. o obowiązku odpowiedniej weryfikacji tożsamości sprzedawców, nie obejmie małych i średnich serwisów e-commerce. Tak przynajmniej to wygląda na obecnym etapie procedowania, bo ostateczny kształt przepisów nie jest jeszcze przesądzony. Teraz aktem DSA zajmie się rada UE.