W 2022 r. już 92 proc. notebooków zostało wyposażonych w nośniki SSD, a w 2023 r. wskaźnik ten wzrośnie do 96 proc. – prognozuje TrendForce.

Średnia pojemność klienckich SSD w 2022 r. przekroczyła 500 GB. Ceny nośników 512 GB gwałtownie spadły i osiągnęły poziom porównywalny ze stawkami za SSD 256 GB pół roku temu. Są też zbliżone do cen za HDD 512 GB.

Jednak przejście na pojemność 1 TB SSD w notebookach może stanowić wyzwanie dla producentów PC, głównie dlatego, że opłata licencyjna za Windowsa rośnie wraz z podniesieniem specyfikacji urządzeń. Dlatego zwiększenie pojemności SSD pobije koszt całego notebooka.

W związku z tym przewiduje się, że wzrost pojemności klienckich dysków SSD będzie w przyszłości ograniczony. Obecnie producenci PC nie są specjalnie chętni do korzystania z nośników 1 TB lub większych.

Microsoft zachęca natomiast producentów PC do stosowania nośników UFS w notebookach klasy podstawowej z 128 GB pamięci masowej. Są one tańsze niż SATA, a mają porównywalną wydajność. Jednak ostatnio dyski SSD znacznie potaniały. Co więcej, nie ma platform procesorów PC, które natywnie obsługują większą prędkość przesyłania danych w UFS 3.1. Stąd vendorzy nie spieszą się także z tą zmianą.

W dłuższej perspektywie w notebookach UFS mogą zastąpić SSD o małej pojemności, ale nastąpi to dopiero wtedy, gdy staną się one znacznie tańsze i uzyskają natywne wsparcie CPU – uważają analitycy.

TrendForce prognozuje, że od 2022 do 2025 r. tempo wzrostu popytu na bity NAND Flash r/r utrzyma się poniżej 30 proc. Dyski SSD dla przedsiębiorstw będą głównym czynnikiem napędzającym wzrost zapotrzebowania na bity w przyszłości.