Niedawno spółki technologiczne prześcigały się w podawaniu informacji o rosnących zyskach. Intel w II kw. 2010 r. zarobił rekordową kwotę 2,9 mld dol., zysk netto Apple’a wzrósł niemal o 80 proc., światowa sprzedaż komputerów zwiększyła się o jedną piątą w porównaniu z II kw. 2009 r. Dla analityków wyniki branży IT są istotnym wskaźnikiem dotyczącym kondycji całej gospodarki. Panuje przekonanie, że spółki technologiczne jako pierwsze odczuwają kryzys i pierwsze sygnalizują poprawę koniunktury.

Dane nie są jednak tak jednoznaczne, jak pokazują raporty finansowe za II kw. 2010 r. Cisco, które zaprezentowało wyniki jako jedna z ostatnich firm, tydzień temu przedstawiło prognozy dla kwartału rozpoczętego 1 sierpnia br. Otóż producent zamierza w tym okresie osiągnąć przychody w wysokości 10,62 – 10,82 mld dol., czyli mniej niż oczekiwali analitycy. Prezes spółki przyznał, że niższa prognoza wynika z niepewnej sytuacji gospodarczej. Analitycy przypuszczają, że do takiej opinii skłoniły Cisco słabsze wyniki za lipiec. Tego miesiąca nie uwzględniały np. raporty Intela. Akcje Cisco tuż po publikacji danych za miniony kwartał spadły o 7 proc. Na warszawskiej giełdzie walory niektórych spółek z branży IT ostatnio tanieją. Od lipca tracą Action i Komputronik. Tańsza niż w dniu debiutu jest ABC Data. Waha się kurs AB. Na początku sierpnia walory spółki notowano wyżej niż w lipcu, ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni ich cena ponownie spadła. Podobnie wygląda sytuacja z Asseco – kurs odbił na początku sierpnia, by w ostatnich dniach znów się osunąć. W tym samym czasie potaniały walory Comarchu. Nieźle zachowują się natomiast akcje Novitusa, producenta kas fiskalnych. W ostatnich trzech miesiącach cena walorów spółki wzrosła o 12 proc. Z kolei akcje Black Pointu od czerwca podrożały o 30 proc. Sprzeczne sygnały dochodzące ze spółek IT i z giełdy wskazują, że sytuacja w branży nadal jest niepewna. Mimo dobrych wyników największych producentów w II kw. 2010 r., trwała poprawa koniunktury nie jest przesądzona.