Według Trusted Shops 2012 rok był rekordowy pod względem niedozwolonych klauzul dodawanych do rejestru UOKiK. Znalazły się w nim 432 nowe zapisy dotyczące handlu internetowego. Analizując je Trusted Shops stwierdził, że resellerzy popełniają najczęściej pięć błędów (w kolejności ich występowania): 

 1. Narzucają konsumentom właściwość miejscową sądu przedsiębiorcy. Takie klauzule stanowiły prawie jedną czwartą wszystkich zapisów dotyczących e-handlu w rejestrze UOKiK. Tymczasem w przypadku sporu konsumenta ze sprzedawcą, konsument ma wybór pomiędzy sądem właściwości ogólnej, a sądem mu odpowiadającym.

 2. Zastrzegają prawo do zmiany regulaminu. Sprzedawca może zmodyfikować treść regulaminu e-sklepu, ale nie wolno mu zastrzec, że zmiany automatycznie obowiązują wszystkich kupujących. 

3. Ograniczają prawo odstąpienia od umowy. W regulaminach najczęściej występują zapisy ograniczające zwracaną konsumentowi kwotę do ceny samego towaru lub nakładające na niego obowiązek zwrotu towaru w oryginalnym opakowaniu.

4. Naruszają prawa konsumenta do reklamacji. Większość zabronionych klauzul w tej kwestii stanowią zapisy wydłużające okres, jaki sklep ma na rozpatrzenie reklamacji, z 14 na 30 dni.

5. Uchylają się od odpowiedzialności za opóźnienia w dostawie. Sklep, który ma podpisaną umowę z dostawcą jest jedynym podmiotem, jaki może mieć roszczenie w związku z niedopełnieniem przez dostawcę postanowień zawartych w tej umowie.

– Należy pamiętać, że w relacjach z konsumentami sklepy mają bardzo ograniczone możliwości stosowania osobnych regulacji. Najlepiej ściśle trzymać się wymogów i nie zmieniać brzmienia odpowiednich zapisów – radzi Julia Mandel, Ekspert ds. Prawa i Certyfikacji w Trusted Shops.

W styczniu 2013 r. rejestr klauzul niedozwolonych powiększył się o kolejne 15 wpisów dotyczących e-handlu. Zamieszczenie zabronionych klauzul w regulaminie sklepu może zostać uznane przez UOKiK za praktykę naruszającą zbiorowe interesów konsumentów, za co przedsiębiorcy grozi kara w wysokości do 10 proc. rocznego przychodu.