Największy w historii spadek na smartfonach

W IV kw. 2022 r. światowe dostawy smartfonów zmniejszyły się o 18,3 proc. r/r, do 300,3 mln szt. – według IDC. To najgłębszy spadek w historii tych urządzeń.

Rok 2022 zakończył się sprzedażą 1,21 mld szt., czyli najmniej od 2013 r.

Słaba końcówka roku poważnie zagraża oczekiwanemu ożywieniu w 2023 r. Jest spore ryzyko, że prognozę trzeba będzie korygować w dół. Jak na razie przewiduje się w br. wzrost o 2,8 proc.

„Nigdy nie widzieliśmy, aby dostawy w okresie świątecznym były niższe niż w poprzednim kwartale. Słabszy popyt i wysokie zapasy spowodowały, że producenci drastycznie ograniczyli dostawy” – komentuje Nabila Popal, dyrektor ds. badań w IDC.

Wysoka sprzedaż i promocje w minionym kwartale pomogły wyczyścić zapasy, jednak producenci są coraz bardziej ostrożni planując dostawy i skupiają się na rentowności.

Rosnąca inflacja i obawy makroekonomiczne nadal hamują wydatki konsumentów, nawet bardziej niż oczekiwano, co przesuwa możliwe ożywienie na sam koniec 2023 r.

Kanał sprzedaży już nie będzie skory pompować zapasy

„Rok 2023 będzie rokiem ostrożności. Producenci ponownie przemyślą swoje portfolio urządzeń, a firmy z kanału sprzedaży zastanowią się dwa razy, zanim przyjmą nadwyżki zapasów” – twierdzi Anthony Scarsella, dyrektor ds. badań w IDC.

Dla konsumentów obecna sytuacja ma swoją dobrą stronę, bo mizerny popyt sprawia, że promocje będą kontynuowane w 2023 r.

Apple przeskoczył Samsunga

W ostatnim kwartale roku Apple wyprzedziło Samsunga, jednak również nie uniknęło spadku dostaw, głównie z powodu lockdownu w Chinach.