Metaverse nie będzie hitem 2023 r. – wynika z analizy GlobalData. Po tym, jak zrobiło się dużo szumu wokół „internetu przyszłości” w 2021 r., gdy Meta (Facebook) ogłosił dążenie do metaverse swoim strategicznym celem, emocje wokół tego hasła stopniowo ostygły (zwłaszcza, gdy uświadomiono sobie, że droga jest długa, kosztowna i niepewna).

Zainteresowanie konsumentów metaverse w 2023 r. będzie maleć – uważają eksperci.

Brak jednej wizji metaverse

„Zima metaverse” – jak to określono – w 2023 r. będzie spowodowana zarówno tym, że konsumenci będą tracić zainteresowanie tą wizją, jak też niedojrzałością technologii wspomagających, takich jak rzeczywistość wirtualna i sztuczna inteligencja. To wszystko uniemożliwi szerokie przyjęcie metaverse w nadchodzącym roku – prognozuje GlobalData.

„Brak jednej wizji metaverse oznacza, że jego przyszłość jest plastyczna i niepewna” – przyznaje William Tyson, analityk w GlobalData.

Jednak nie oznacza to, że „zima” dla metaverse potrwa wiecznie. Będą rozkręcać się podstawowe rozwiązania.

„Niezwykły długoterminowy potencjał metaverse jest powszechnie uznawany, dlatego big tech nadal inwestują miliardy w jego tworzenie, pomimo braku krótkoterminowego zwrotu z inwestycji. Technologia przeżyje „czas zimy”, ale daje to szansę na rozwój podstawowych technologii” – uważa William Tyson.

Chińczycy będą szybsi

GlobalData przewiduje, że chińskie inwestycje prześcigną Zachód. Pomoże w tym centralne planowanie i dotacje, na co zachodnie firmy na razie raczej nie mogą liczyć.

Ile kosztuje metaverse za prywatne pieniądze, pokazuje przykład Meta. W III kw. 2022 r. odpowiadający za rozwój metaverse i AR pion Reality Labs miał 3,7 mld dol. straty przy przychodach 285 mln dol. (o połowę niższych niż przed rokiem). A to tylko liczby za jeden kwartał i dopiero początek kosztownej drogi do metaverse. Do tego nie wiadomo, co czeka na jej końcu.