SaaS i wirtualne zabezpieczenia sieciowe w 2026 r. będą generować już 51 proc. łącznych przychodów na rynku ochrony sieci. Przyćmią pod względem wartości sprzedaży systemy sprzętowe.

„Obserwujemy sejsmiczną zmianę” – komentuje Mauricio Sanchez, dyrektor ds. badań w Dell’Oro.

Nowa normalność zmieniła preferencje

„Widzimy, że przedsiębiorstwa, które przyjmują aplikacje w chmurze i pracę hybrydową jako nową normę, preferują rozwiązania bezpieczeństwa sieci oparte na SaaS i wirtualne” – wyjaśnia dyrektor.

Nie oznacza to jednak jego zdaniem, że znikną urządzenia zabezpieczające. Tym niemniej w ocenie dyrektora nie stanowią już awangardy tak jak kiedyś.

Sprzętowe firewalle nadal będą miały wzięcie

Oczekuje się, że pomimo „sejsmicznej zmiany” przychody z fizycznych firewalli, które w 2020 r. stanowiły ponad 75 proc. łącznych przychodów ze sprzętowego bezpieczeństwa sieci, będą rosły co roku średnio o 7 proc. w latach 2021-2026.

Wirtualne zabezpieczenia na dwucyfrowym plusie

Jednakże obroty na WAF (web application firewall) opartych na SaaS i rozwiązaniach wirtualnych odnotują średni wzrost co roku o 25 proc. w latach 2021-2026. Taki wynik będzie związany z coraz większą dostępnością aplikacji korporacyjnych w internecie (nie tylko dla pracowników i kontrahentów, ale też dla hakerów).

Przewiduje się ponadto, że bezpieczne bramy internetowe (SWG) oparte na SaaS, fundamentalne według analityków w architekturze SASE (Secure Access Service Edge), osiągną przychody rosnące co roku o 23 proc. od 2021 do 2026 r. Szybki wzrost zapotrzebowania będzie związany z upowszechnieniem pracy hybrydowej – zdaniem Dell’Oro Group.

Według prognozy łączne przychody na rynku bezpieczeństwa sieciowego osiągną 33 mld dol. w 2026 r.