W firmach rośnie znaczenie tzw. platform niskokodowych, które umożliwiają tworzenie aplikacji nie tylko wykwalifikowanym programistom (bez potrzeby ręcznego kodowania lub tylko z minimalnym jego udziałem). Już trzech na czterech specjalistów IT (76 proc.) jest zainteresowanych rozwojem „low-code". To oznacza, że w ciągu 2 lat zainteresowanie wzrosło o 48 proc. Aż 88 proc. liderów IT zaczyna wstępnie oceniać możliwość zastosowania takich rozwiązań w swojej organizacji. Wśród korzyści wymieniają przede wszystkim znaczne skrócenie czasu i obniżenie kosztów wykonania aplikacji – według raportu Salesforce.

Oprogramowanie z pomocą platform niskokodowych według badania powstaje dwukrotnie szybciej niż tradycyjną metodą, a w proces jego tworzenia można zaangażować przyszłych użytkowników. „Low-code” jest jednocześnie sposobem na obejście problemu rosnącego niedoboru fachowców IT, jak również przyspieszenie dostarczania aplikacji, co jest kluczowe dla niejednego biznesu.

 

Potrzeba dobrego zarządzania IT
Ale rozwój tego typu rozwiązań powoduje szereg komplikacji. Specjaliści niepokoją się narastającymi problemami z zarządzaniem IT oraz szkoleniami osób niebędących deweloperami. Obawy te są różne w zależności od rangi specjalistów. Ponad połowa (51 proc.) menedżerów wyższego szczebla i dyrektorów IT jest przekonanych, że jednostki biznesowe są gotowe do tworzenia aplikacji przy użyciu low-code. Takie stanowisko podziela jedynie 30 proc. menedżerów średniego szczebla.

Na liście priorytetów związanych z przeniesieniem na biznes części budowania oprogramowania znajduje się zarządzanie IT, ponieważ wiąże się ono ściśle z zarządzaniem ryzykiem i cyberbezpieczeństwem. Czyli zamiast więcej fachowców od rozwoju aplikacji, biznes może potrzebować specjalistów od zarządzania i ochrony. Według 89 proc. liderów IT bezpieczeństwo aplikacji i zarządzanie procesami związanymi z budową aplikacji low-code są kluczowe podczas podejmowania decyzji o udostępnieniu takich narzędzi.  

Tym niemniej działy IT z obawą patrzą na gotowość swoich organizacji do korzystania z low-code. Niepokoją się nie tylko o bezpieczeństwo aplikacji budowanych w trybie „citizen developers" (nie przez specjalistów). Boją się utraty kontroli nad jakością kodu, koniecznością zmiany starych procesów wydawania oprogramowania oraz nowych wyzwań w zakresie bezpieczeństwa aplikacji. Dlatego najchętniej powierzyliby budowanie oprogramowania wyłącznie własnemu zespołowi programistów oraz administratorom IT.

Zaledwie jedna czwarta specjalistów IT zwróciła uwagę na użytkowników biznesowych jako kandydatów do rozwoju aplikacji low-code. Brak zaufania do personelu spoza IT wynika z nieufności do istniejących procesów i możliwości ich wspierania. Mniej niż jedna czwarta (24 proc.) respondentów uważa, że ich organizacja ma odpowiednie procesy zarządzania IT dla osób nie będących deweloperami. Tylko jeden na trzech respondentów twierdzi, że w jego organizacji istnieją odpowiednie programy szkoleniowe.

Istnieją znaczne rozbieżności w ocenie przygotowania do low-code wśród kadry IT. Zarządzający są optymistami, ale menedżment średniego szczebla – niekoniecznie. Aż 82 proc. wyższych rangą liderów IT twierdzi, że ich organizacje są gotowe na low-code, a 36 proc. uważa, że posiadają odpowiednie programy zarządzania. Im bliżej pierwszej linii rozwoju oprogramowania, tym oceny są niższe – tu jedynie 14 proc. podziela przekonanie o gotowości do low-code.