Nabino może stracić część pieniędzy za wybory
Niewykluczone, że spółka Nabino będzie musiała zwrócić część honorarium za stworzenie systemu w wyborach samorządowych, który zawiódł zdaniem Krajowego Biura Wyborczego.

Żądanie zwrotu należności rozważa KBW – poinformowała PAP. Nabino za przygotowanie systemu do obsługi wyborów otrzymało 429 tys. zł, czyli całą kwotę przewidzianą w umowie, mimo skandalu związanego z liczeniem głosów (przed wyborami wypłacono ponad 300 tys. zł). Wypłatę zatwierdził ówczesny szef zespołu ds. informatycznego systemu wyborczego w KBW Romuald Drapiński, który po wyborach odszedł z biura.
Ewentualne żądanie zwrotu części należności zależy od wyniku audytu, który ma być gotowy pod koniec marca. Sprawę bada także NIK. Sprawdza, czy nie doszło do uchybień po stronie KBW. Kontrola ma zakończyć się pod koniec marca.
Zgodnie z decyzją KBW, systemu na wybory prezydenckie nie stworzy żadna firma IT. Jego opracowanie zostało zlecone informatykom z uczelni. Dzięki temu uniknięto przetargu i przyspieszono prace, a czasu jest mało (wybory odbędą się w maju br.). Według jednego z przedstawicieli KBW, jeżeli system nie będzie gotowy i sprawdzony w terminie, wyniki będą liczone ręcznie.
Podobne aktualności
Poczta Polska: przetarg na 6 tys. komputerów
Poczta zarezerwowała blisko 20 mln zł na zakup ponad 5,7 tys. desktopów i prawie 500 notebooków. Jest 8 ofert.
Duży przetarg w Poczcie Polskiej
Rusza jeden z największych przetargów IT w Polsce, a w każdym razie z najwyższym budżetem na usługi informatyczne w Poczcie Polskiej.
Przetarg na serwery dla sądów za 5 mln zł
Jeden wykonawca z maszynami HPE, Della i QNAP nie miał konkurentów w zamówieniu na serwery i storage dla sądów apelacji krakowskiej.