MŚP: stagnacja w inwestycjach, odbicie w zamówieniach w 2021 r.
W 2021 r. pesymizm nie opuszcza MŚP, jednak nastroje ustabilizowały się – według Barometru EFL.
W poprzednich latach między I a II kwartałem roku rósł optymizm MŚP. Trudno przewidzieć, jak będzie tym razem.
Pierwszy w 2021 r. pomiar Barometru EFL wskazuje na wciąż pesymistyczne, lecz stabilne, nastroje w MŚP. Główny indeks osiągnął wartość 49,3 pkt., o 0,8 pkt. więcej niż w IV kw. 2020 r.
Odczyty ostatnich kwartalnych barometrów pokazują, jak trudny okres przeżywają małe i średnie firmy.
Od początku 2020 r. tylko raz wskaźnik przekroczył próg ograniczonego rozwoju (50 pkt), i to nieznacznie – 50,2 pkt. w III kwartale, podczas gdy w latach 2015-2019 tylko dwa kwartały były poniżej tej bariery.
Pocieszeniem może być fakt, że kiepskie nastroje nie pogarszają się, co oznacza, że w odczuciu większości MŚP sytuacja do prowadzenia działalności nie zmieni się na gorsze.
Inwestycje zamrożone
Analizując dane z ostatnich czterech pomiarów widać, że ostatni rok to stagnacja w inwestycjach. Odsetek firm planujących ich wzrost utrzymuje się poniżej 10 proc., ale równie niewiele MŚP przewiduje ich spadek.
Tak też jest w I kw. 2021 r. Tylko 5 proc. przedsiębiorców planuje więcej inwestować, podczas gdy większość (86 proc.) nie spodziewa się żadnych ruchów w tym obszarze.
Większe finansowanie
Co ciekawe, opinie dotyczące inwestycji nie pokrywają się z tymi dotyczącymi finansowania. W najnowszym pomiarze odsetek firm przewidujących wzrost zapotrzebowania na finansowanie zewnętrzne wzrósł niemal dwukrotnie, z 12 proc. w IV kw. 2020 r. do 22,5 proc. w I kw. 2021 r.
Może to świadczyć o tym, że w MŚP potrzeby w zakresie finansowania zwiększają się, wraz z perspektywą dalszego trwania restrykcji związanych z pandemią.
Obawa przed spadkiem sprzedaży
Odsetek osób, które spodziewają się większych zamówień w ciągu I kwartału, jest niemal taki sam jak kwartał wcześniej (21 proc.). Wciąż bardziej liczna jest grupa firm, które liczą się ze spadkiem zamówień (28 proc.). Taki stan rzeczy utrzymuje się już od kilku kwartałów.
Odwilż na wiosnę?
„W dotychczasowych pomiarach zawsze pomiędzy I a II kwartałem nastroje wśród MŚP wyraźnie się poprawiały, o około 5 pkt. Choć bardzo liczymy na taki obraz również w tym roku, to realnym celem jest wejście na szczebel powyżej progu 50 punktów” – mówi prezes EFL, Radosław Woźniak.
Próg OR to poziom ograniczonego rozwoju firm z sektora MŚP, który wynosi co najmniej 50 pkt. w Barometrze EFL. Stanowi algorytm stworzony na podstawie danych z 4 sfer: poziomu sprzedaży, planowanych inwestycji w środki trwałe, płynności finansowej i zapotrzebowania na zewnętrzne finansowanie. Wynik powyżej 50 pkt. oznacza sprzyjające warunki do rozwoju sektora MŚP.
Podobne aktualności
18 proc. firm mikro myśli o zakończeniu działalności
Inflacja zmusza przedsiębiorców do zadłużania się i zielonych inwestycji.
Co druga firma w Polsce obawia się, że inflacja stłamsi jej biznes
Obawy MŚP co do przyszłości ich biznesu pozostają wysokie, choć grupa pesymistów zmniejszyła się.