Robotnicy z Shenzhen wywalczyli od 2013 r. 13,3-procentową podwyżkę płacy minimalnej – z 1,5 tys. juanów do 1,7 tys. juanów (ok. 880 zł). Skutkiem może być wzrost cen elektroniki na całym świecie. Wśród koncernów, dla których produkują zakłady w strefie ekonomicznej w Shenzhen, są Apple, HP, Samsung, Nokia. Stąd wyjeżdżają w świat urządzenia jednego z największych producentów komputerów OEM – Winstrona. Inna firma – BYD Company – wytwarza sprzęt dla Nokii i HTC. W 2010 r. wartość produkcji dla sektora zaawansowanych technologii w Shenzhen wyniosła ponad 160 mld dol.

W tym roku płace o 16 – 25 proc. podniósł już w swoich fabrykach Foxconn, co odczują HP i Dell. – Jeśli stawki u Foxconna rosną, sprzęt będzie droższy – poinformowała prezes HP, Meg Whitman. – Musimy zdecydować, jaką część kosztów przeniesiemy na klientów.

W sytuacji rosnącej presji na płace w Shenzhen jakimś wyjściem byłoby przeniesienie produkcji do prowincji, gdzie jest tańsza siła robocza (w Shenzhen stawki należą do najwyższych w Chinach), ale cała operacja mogłaby okazać się nieopłacalna. Presja na płace w Chinach jest związana z rosnącymi kosztami życia i na ostatniej podwyżce może się nie skończyć. Trzeba więc niestety liczyć się z tym, że sprzęt będzie drożeć.