Morele.net poinformowały, że rozpoczęły poszukiwanie nowego inwestora finansowego. Pozyskane środki firma chce przeznaczyć przede wszystkim na zwiększenie rozpoznawalności marki, pozyskanie nowych klientów i inwestycje
w technologię.

Obecnie większość udziałów kontroluje MCI Capital.

„To prawdopodobnie najbardziej rentowna inwestycja w naszym portfelu. Morele.net stało się ważnym challengerem Allegro, z własnym marketplacem i własnymi markami” – twierdził Tomasz Czechowicz, szef MCI Capital, w wywiadzie dla CRN Polska w kwietniu tego roku.

1,3 mld zł sprzedaży

Jak podają Morele, w roku finansowym zakończonym w marcu 2021 r. wartość GMV (obrót na platformie) wyniosła 1,3 mld zł (wzrost o około 30 proc. r/r), a wynik EBITDA – ponad 50 mln zł (około 5-krotnie więcej r/r). W tym roku spółka planuje przyspieszyć tempo wzrostu.

W czerwcu br. Morele.net poinformowały, że celem strategicznym na najbliższe lata jest dołączenie do grona największych graczy na rynku e-commerce w Polsce, poprzez zwiększaniu udziału w sprzedaży kategorii spoza asortymentu elektroniki.

„Kluczowym elementem budującym potencjał wzrostu w przyszłości jest przekształcenie naszego sklepu z elektroniką użytkową w „multiwertykalną” platformę. Ponadto, swoją działalność opieramy na modelu hybrydowym, który łączy tradycyjny sklep internetowy z platformą marketplace i umożliwia klientom zakupy od różnych sprzedawców w jednym miejscu” – wyjaśnia Michał Pawlik, CEO i współzałożyciel Morele.

Cel: Top 3 za 5 lat

Spółka twierdzi, że obecnie ma 1,5 proc. udziału w całym polskim rynku e-commerce. W ciągu najbliższych 5 lat chce znaleźć się w Top 3 lokalnego rynku e-handlu.

Zdaniem Michała Pawlika uda się to osiągnąć m.in. poprzez koncentrację na ułatwieniu klientom znalezienia odpowiedzi na pytanie “co kupić”, bez konieczności wyszukiwania informacji o produkcie np. na forach internetowym.

Skupiamy się przede wszystkim na wdrażaniu narzędzi, które nie tylko ułatwiają zakupy w Internecie, ale również pozwalają zaoszczędzić cenny czas przy wyborze produktu” – dodaje Michał Pawlik.