Monitory: pierwszy spadek od początku pandemii

Rynek monitorów nie pociągnął dalej wzrostu, który obserwowano od czasu wybuchu pandemii w I kw. 2020 r. W III kw. 2021 r. nastąpiło wyraźne wyhamowanie – dostawy spadły globalnie o 7,2 proc. r/r. (34,8 mln szt.).

To głównie efekt sporego dołka w Europie i Ameryce, gdzie osłabł popyt konsumencki. Do tego jak zwykle dawały o sobie znać ograniczenia dostępności, choć akurat tutaj zdaniem analityków widać poprawę. Negatywny wpływ na sprzedaż miały również rosnące koszty.

Biura poprawiły bilans

Ponieważ coraz więcej pracowników wracało do biur, popyt w firmach i instytucjach pomógł nadrobić część spadku zakupów konsumenckich. Tym samym producenci z silną pozycją w segmencie komercyjnym, jak Dell i Lenovo, osiągnęli większą sprzedaż niż średnia na rynku.

Jednak ograniczenia podaży i priorytety klientów w zakresie wydatków również doprowadziły do spadku na monitorach biznesowych (-2 proc. r/r), choć sektor konsumencki był 12 proc. na minusie.

Ceny ustabilizują się

Wraz ze spadkiem popytu IDC spodziewa się stabilizacji cen komponentów do monitorów i spowolnienia dostaw przez pozostałą część roku.

W sumie jednak dzięki dobrym wynikom z I poł. br. w całym 2021 r. dostawy zwiększą się przypuszczalnie o 4,6 proc. w stosunku do 2020 r., przy wolumenie 143 mln szt. To szczyt sprzedaży na poziomie nie widzianym od 2012 r.

IDC prognozuje, że 2022 r. będzie rokiem niewielkiego spadku (-2 proc. r/r), co oznacza, że sprzedaż pozostanie na wysokim poziomie, i na takim powinna się utrzymać, a za stabilne zapotrzebowanie będzie odpowiadała wymiana urządzeń.

Zakupy biznesowe ponownie staną się głównym czynnikiem wzrostu, ale konsumenci także będą potrzebować sporo nowych monitorów, by zastąpić sprzęt działający w domu w czasie pandemii.

Zmiany spowodowane pracą hybrydową i nauką umożliwią szybsze odświeżanie bazy sprzętu we wszystkich segmentach – uważa analityk.

Najwięksi producenci monitorów w III kw. 2021 r.