Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji nie kryje zaskoczenia przebiegiem prac nad tarczą antykryzysową 2.0. Uważa, że obecnie zapewnienie niezawodności sieci i przygotowanie jej na zwiększone obciążenie powinno być także priorytetem władz. Tymczasem propozycje idące w tym kierunku spotkały się z krytyką.

„Przepisy usprawniające proces inwestycyjny były atakowane w debacie jako całkowicie niezwiązane ze stanem epidemii, co doprawdy trudno zrozumieć. Przypisywanie przedsiębiorcom telekomunikacyjnym ukrytych intencji i chęci wykorzystania nadzwyczajnej sytuacji jest absurdalne. Istnieje ścisły związek pomiędzy stanem sieci a możliwościami systemów teleinformatycznych i ma on charakter obiektywny, z którym trudno polemizować” – podkreśla PIIT.

Niesłuszna krytyka

Według organizacji postulat usunięcia rozbieżności pomiędzy rozporządzeniem ministra zdrowia i ministra klimatu, dający pierwszeństwo regulacjom MZ, został przedstawiony – według PIIT całkowicie niesłusznie – jako próba ominięcia postępowania środowiskowego.  

M.in. z powodu tych rozbieżności wciąż nie ma decyzji w sprawie 500 stacji bazowych, które w ocenie organizacji znacząco poprawiłyby jakość sieci.

Izba zapewnia, że dotrzymywane są limity natężenia pola elektromagnetycznego, a regulacje UE nie wymagają obejmowania stacji bazowych dodatkowymi procedurami środowiskowymi ponad te związane z normami zdrowotnymi.

Powielanie fake newsów

„Daleko idący brak zaufania do przedsiębiorców telekomunikacyjnych i powielanie krążących w Internecie fake newsów na temat sieci komórkowych czy technologii 5G jest działaniem wysoce nieodpowiedzialnym” – stwierdza PIIT.

Zauważa, że sprawna infrastruktura telekomunikacyjna ma krytyczne znaczenie w dobie Covid-19. Ponieważ wiele aktywności przeniosło się do sieci, jest ona niezbędna do sprawnego funkcjonowania państwa i gospodarki, jak również dla ratowania zdrowia i życia.

Obciążenie coraz bliżej limitu

PIIT zauważa, że problemy z przeforsowaniem rozbudowy infrastruktury następują w sytuacji, gdy pandemia spowodowała znaczny wzrost obciążenia sieci. Według UKE natężenie połączeń głosowych od 30 marca do 20 kwietnia br. wzrosło od 40 do 90 proc. wobec analogicznego okresu w styczniu i lutym br.

Znacznie zwiększyło się natężenie ruchu internetowego. Największa zmiana nastąpiła 3 kwietnia br., gdy wzrost był 70-procentowy.

Niedostateczna liczba stacji bazowych na danym obszarze wkrótce może nie obsłużyć takiego ruchu – ostrzega organizacja.

Większy ruch nie zniknie

Co więcej w ocenie PIIT, pandemia przyspieszy przeniesienie działalności firm do sieci i rozwój pracy zdalnej, co oznacza konieczność przygotowania infrastrukturę na zwiększone zapotrzebowanie już na stałe. Ponadto inwestycji wymaga dostosowanie do sieci 5G.

„Gdyby możliwości obecnej sieci były takie, jak w przypadku technologii 5G, straty związane z kryzysem byłyby znacznie mniej odczuwalne” – uważa PIIT. Twierdzi, że szybkie uruchomienie 5G przyspieszy rozwój gospodarczy.

 

Trzeba ograniczyć ryzyko

PIIT, a także KIGEiT, KIKE i PIKE, już w marcu br. apelowali o ułatwienie inwestycji ICT, w ramach przeciwdziałania skutkom kryzysu Covid-19.

Postulowano wprowadzenie regulacji umożliwiających dostęp do nieruchomości podmiotów trzecich – w celu dokonywania niezbędnych napraw i serwisu urządzeń lub infrastruktury. Apelowano również o wprowadzenie nadzwyczajnego i odformalizowanego trybu realizacji inwestycji – w bardzo szybkiej procedurze prowadzonej przed jednym organem.

PIIT zaproponowała także szereg innych działań antykryzysowych i wsparcie dla branży.