Według organizatorów w imprezie wzięło udział około 2 tys. osób, wśród nich przedstawiciele branży GSM i IT (producenci, dystrybutorzy, importerzy).  Znamienne jest, że jako pierwszy w dniu otwarcia imprezy zaprezentował się Intel, który najwyraźniej chce powalczyć o większy udział w polskim rynku urządzeń mobilnych, z pomocą partnerów i B-brandów. Pod swoim logo koncern zgromadził reprezentację krajowych vendorów i marek własnych dystrybutorów – były wśród nich Prestigio (Asbis), Adax (Incom), Kruger&Matz (Lechpol), Modecom, Kiano, NTT, Colorovo (ABC Data), Goclever. Artur Bar, Account manager FSAE OEM Sales & Marketing w Intelu, zapewniał o wszechstronnym wsparciu korporacji dla partnerów. Służą temu rozmaite programy, w tym Sell-out, obejmujące m.in. pomoc w biznesie poza UE, oraz takie branże jak retail, telco, edukacja, działania Intel Sales Centre (m.in. newslettery). Menedżer poinformował, że Intel jest gotów pomóc partnerom, którzy chcieliby sprowadzać z Chin urządzenia mobilne i sprzedawać je na polskim rynku pod własną marką. Ponadto tablety oparte na czipach Intela włączono do programu Intel Technology Provider, który umożliwia resellerom uzyskanie bonusów za zakupy u wybranych dystrybutorów.

Urządzenie noszone zyskają
Menedżerowie Intela wskazywali także kierunek rozwoju branży i strategię firmy. Przemysław Papuziński podkreślał, że Intel stawia na urządzenia 2 w 1. Jego zdaniem łączą one to, co jest obecnie ważne dla użytkowników, czyli mobilność i wydajność.

Tworzymy kategorię urządzeń, które łączą w sobie funkcje tabletu i notebooka – podkreślał przedstawiciel Intela. W nowych modelach 2 w 1 zostaną wykorzystane nowe układy Core M.
Strategia Intela wiele mówi o przewidywanym przez koncern kierunku rozwoju rynku mobilnego. Otóż inwestuje on w urządzenia noszone (wearables). Planuje bardziej zaangażować się w rozwój urządzeń na rękę oraz układy dla Internetu rzeczy.  Nad innowacjami dla rynku mobilnego pracują także polscy inżynierowie – firma zatrudnia w ośrodku w Gdańsku ponad 1000 osób, w całej Europie w działach R&D – ponad 9,5 tys. osób. Trwają w nich prace głównie nad mobilną komunikacją – 3G i 4G.

Nisze dla resellerów
Przedstawiciele branży obecni na targach przekonywali, że polski rynek urządzeń i akcesoriów mobilnych ma potencjał rozwoju, mimo – jak zwracano uwagę – spowolnienia na rynku tabletów i – w mniejszym stopniu – smartfonów. Menedżerowie, z którymi rozmawialiśmy, wskazywali także nisze, na których ich zdaniem powinni skoncentrować się resellerzy, aby z zyskiem sprzedawać sprzęt i akcesoria mobilne. Powtarzała się następująca uwaga – resellerzy mają szansę zarobić, jeżeli będą oferować głównie sprzęt z wyższych półek cenowych, a nie masowo kupowane, tanie urządzenia, gdzie konkurencja jest bardzo duża, a marże minimalne. Wśród potencjalnych segmentów, w które warto wejść, wymieniano sprzęt z Windowsem, modele rugged, phablety, urządzenia z dodatkowymi funkcjami, np. wbudowaną nawigacją. Sugerowano także poszerzenie oferty o akcesoria (powerbanki, głośniki, słuchawki) i usługi (poszerzona gwarancja, ubezpieczenie) i sprzedawanie ich wraz z urządzeniem. 

Oprócz B-brandów nie zabrakło takich marek jak Sony, Samsung, HTC, LG, Huawei, prezentowanych przez Action. Zdaniem przedstawicieli krajowych marek udział w rynku lokalnych firm będzie się zwiększał, bo sporo klientów poszukuje modeli dobrej jakości, ale niekoniecznie w cenach proponowanych przez globalne koncerny. W opinii Michała Adamczuka, dyrektora ds. sprzedaży Larka fakt, że B-brandy będą rosły w siłę na polskim rynku, dostrzegają także światowe marki, stąd zmiany w strategii. – A-brandy starają się zejść do poziomów cenowych B-brandów – zauważa menedżer. Prognozuje, że 7-calowe modele nadal będą miały największy udział w polskim rynku, bo ich cena spadła poniżej 199 zł, więc są to produkty kupowane na zasadzie impulsu. Będzie natomiast rósł popyt na tablety 9-calowe, które niedawno pojawiły się na rynku, jak i 7,85-calowe. Ceny takich urządzeń spadają. Jego zdaniem w przypadku tabletów resellerzy powinni skoncentrować się na ofercie urządzeń z dodatkowymi funkcjami, jak modele z nawigacją czy modemem, oraz na wyższych specyfikacjach, których nie ma (lub jest mały wybór) w masowym retailu.

Nie zabrakło także głosów producentów akcesoriów. Np. Michał Majewski, właściciel  firmy Meliconi uważa, że resellerzy powinni odróżniać się od dużych detalistów sprzedając produkty wyróżniające designem i lepszą jakością. Tomasz Leśniak, Sales Manager firmy Parrot w Europie Środkowej (produkuje m.in. zestawy głośnomówiące) przypuszcza, że na polskim rynku będzie rosło zapotrzebowanie na akcesoria mobilne ze względu na coraz większą liczbę smartfonów. Według niego sprzedaż zestawów głośnomówiących może zwiększyć się o ok. 30 proc. w tym i w przyszłym roku. Uważa, że resellerzy powinni postawić na wysokomarżowy sprzęt z wyższej półki. – Reseller może wyjaśnić klientowi, dlaczego taki sprzęt kosztuje np. 280 zł a nie 80 zł – mówi Tomasz Leśniak.

Wśród akcesoriów jako rosnącą kategorię produktów wymieniano także słuchawki douszne dla biegaczy (mają specjalne zakładki na uszy, dzięki temu nie wypadają podczas biegu, są wodoodporne) oraz mobilne słuchawki dla graczy.

Nowi wchodzą do gry
O tym, że na polskim rynku urządzeń mobilnych jest o co powalczyć, może świadczyć wejście do gry nowych międzynarodowych marek obecnych na targach. Są to np. francuska Wiko oraz rumuńska Allview, która zaprezentowała szerokie portfolio smartfonów i tabletów (w sumie do Polski wprowadza ok. 20 modeli). – Coraz więcej klientów chce mieć sprzęt high – endowy, ale niekoniecznie z logo znanej marki – uważa Paweł Zwoliński, dyrektor sprzedaży firmy w Polsce. Według niego trendy na rynku sprzyjają resellerom – w przypadku smartfonów zwiększa się sprzedaż poza operatorami (w ub.r. o ok. 10 proc. rok do roku) i ten kierunek jego zdaniem będzie kontynuowany. Również przedstawiciele dystrybutorów zwracali uwagę na rosnące zainteresowane sprzętem nieco droższym niż low-endowy.

Wśród nowych marek pojawiła się także Yota – brand Yota Devices, firmy z centralą w Moskwie, która w listopadzie poprzez Ingram Micro wprowadzi do Polski high-endowe smartfony z podwójnym wyświetlaczem.

Na Mobility Reseller Days nie zabrakło premier urządzeń – pojawiły się nowe modele Nokii – Lumia 730 Dual Sim oraz Lumia 830. Samsung zaprezentował swój nowy tablet Galaxy Note 10.1 2014 Edition z Androidem 4.4. Na stanowisku Ingram Micro debiutował najcieńszy telefon na świecie Kazam Tornado 348 oraz po raz pierwszy w Europie zaprezentowano BlackBerry Passport. Można było zapisać się na premierę iPhone’a 6 i 6+ na stoisku firmy Amco.

Co interesuje klientów
Podczas targów ARC Rynek i Opinia zaprezentowała wyniki badań dotyczących B-brandów i związanych z nimi preferencji konsumentów. Okazało się, że wysoko cenione są urządzenia, które mogą długo działać bez doładowania. Wytrzymała bateria jest czynnikiem, jaki w największym stopniu może skłonić użytkowników do zakupu nowego telefonu (75 proc. respondentów wybrało tę odpowiedź). Sporo osób – 61 proc. – potrzebuje telefonu z dużą pamięcią.

Jeśli chodzi o obawy związane z zakupem telefonu nowej marki , to zdecydowanie najwięcej – 70 proc. – obawia się awaryjności, a dużo mniej – 47 proc. – martwi się  o jakość wykonania. Są również bariery emocjonalne, w tym wątpliwości związane z brakiem opinii innych użytkowników. – Niektórzy nie kupią telefonu, jeśli nie znajdą o nim opinii w Internecie – zaznaczył Michał Piechocki, analityk ARC. Jego zdaniem komentarze znalezione w sieci na temat B-brandu mogą okazać się kluczowe dla decyzji o zakupie takiego sprzętu (nie są one tak istotne w przypadku marek światowych o ugruntowanej pozycji).

Wśród kierunków rozwoju B-brandów wskazywano zagospodarowanie nisz rynkowych, mianowicie możliwość instalacji dwóch kart SIM, duże klawisze, długo działająca bateria, integracja z peryferiami. Istotna jest także niska cena przy zbliżonym standardzie i funkcjach do największych marek.

Resellerzy: sprzedaż rośnie, ale nie jest łatwo

Frekwencja na targach nie była wysoka, niektórzy wystawcy sygnalizowali, że resellerów nie pojawiło się wielu (choć targi były także okazją do nawiązania kontaktów między wystawcami, wśród gości byli także subdystrybutorzy). Resellerzy, z którymi rozmawialiśmy, potwierdzili uwagi vendorów – w przypadku drobnych sprzedawców oferowanie najtańszych, niskomarżowych modeli nie jest dobrym pomysłem, zauważają oni natomiast popyt na urządzenia i akcesoria z wyższych półek cenowych. Zaznaczano jednak, że nie jest to łatwy biznes – pojawia się dużo nowości, co sprawia, że poprzednie urządzenia szybko tracą na popularności, a ceny idą w dół. – Jeżeli nie uda się sprzedać nowego modelu smartfona w ciągu około miesiąca, to jest duże ryzyko, że dopłacimy do interesu, bo potem ceny spadają – stwierdził jeden z resellerów. Aktualnie hitem jest iPhone 6 – o niego w sklepach przede wszystkim pytają klienci. Widać także rosnące zainteresowanie konsumentów inteligentnymi zegarkami. 

CRN Polska był patronem medialnym targów.