W lipcu br. wywóz telefonów komórkowych z Polski zmniejszył się o 75 proc. w stosunku do czerwca br., a w sierpniu spadek wyniósł 87 proc. – według przytaczanych przez PAP danych Urzędu Kontroli Skarbowej w Olsztynie, który specjalizuje się w tropieniu nadużyć podatkowych w handlu elektroniką. W ocenie UKS „komórki” były najczęściej wykorzystywane do oszustw karuzelowych. Doszło do tego, że Polska stała się eksporterem netto tych urządzeń – tak wynikało z danych celnych – mimo że ich nie produkuje. Według raportu DLA Piper dla ZIPSEE w 2013 r. wartość wywozu telefonów komórkowych z Polski przewyższyła o 2,28 mld zł wartość przywozu tych urządzeń (czyli na papierze w naszym kraju wyprodukowano telefony o tej wartości). Jeśli dane skarbówki się potwierdzą, oznaczają wielomilionowy spadek obrotów eksporterów 'komórek’.

Według UKS w Olsztynie od 2012 r. do połowy 2015 r. zakończono 565 postępowań kontrolnych. Wykryto nieprawidłowości podatkowe na kwotę ponad 4 mld zł. Co roku stwierdzano wyższą kwotę zaległości, mimo że liczba kontroli była podobna w poszczególnych latach.

Jak podaje PAP, olsztyński urząd wizytował minister finansów, Mateusz Szczurek. W jego opinii dane o dużym spadku wywozu telefonów świadczą o tym, że odwrócony VAT w handlu elektroniką, wprowadzony 1 lipca br. na telefony komórkowe, laptopy, tablety i konsole, przyniósł pozytywny skutek. Zastrzegł jednak, że na dokładną ocenę trzeba będzie poczekać co najmniej rok. Według ministra aby uszczelnić system podatkowy warto wprowadzić inne mechanizmy, jak podzielona płatność (należność dla przedsiębiorcy za towar lub usługę wędruje na dwa konta – na jedno kwota netto, a na drugie, kontrolowane przez skarbówkę – VAT) oraz centralny rejestr faktur. Czyli zasugerował, że resort będzie dążył do takich zmian.