Microsoft na jesień 2020 r. zaplanował koniec cyklu życia szeregu swoich produktów, w tym popularnych pakietów. Wstrzyma dostarczanie aktualizacji 13 października m.in. dla Office 2010, Office 2016 for Mac, Windows Server 2010, Visio 2010, Dynamics GP 2010, Access 2010, System Center Essential 2010 oraz Windows Embedded Standard 7.

Nie będzie już wsparcia dla Windows 10 wersji 1709 (Enterprise, Education, IoT Enterprise) a od 10 listopada także dla 1803 (Enterprise, Education, IoT Enterprise), 1809 (Home, Pro, Pro Education, Pro for Workstation, IoT Core), a także Windows Server 1809 (Datacenter Core, Standard Core).

W dniu 8 grudnia Microsoft przestanie dostarczać aktualizacje dla Windows 10 wersja 1903 (Enterprise, Home, Pro, Pro Education, Pro for Workstations, IoT Enterprise) oraz Windows Server 1903 (Datacenter, Standard).

Pełna lista jest dostępna tutaj.

Fala niesie okazje

Po zakończeniu wsparcia Microsoft przestaje dostarczać jakiekolwiek aktualizacje zabezpieczeń i inne. Nie będzie również bezpłatnych ani płatnych opcji pomocy technicznej, jak też aktualizacji zawartości technicznej online.

Firmy, które nadal będą używać tych produktów pozbawionych łatek bezpieczeństwa wystawiają się na większe ryzyko. Jednak tak jak zwykle, mimo, że daty zakończenia cyklu życia produktów Microsoftu są podawane z kilkuletnim wyprzedzeniem, wielu użytkowników czeka do ostatniej chwili.

Według danych niemieckiej firmy IT security Intra2net, które przytacza ict-channel.com, 31 proc. małych i średnich przedsiębiorstw używa Office 2010, a 5 proc. Office 2007. Okazuje się, że to w sumie więcej niż firm, które korzystają z Office 2016 (34 proc.).