Microsoft Team ma ułatwić komunikację oraz pracę grupową i realizuje szereg funkcjonalności takich jak: chat, współdzielenie plików, wysyłanie e-maili, tworzenie zespołów itp.  Usługa będzie zintegrowana z oprogramowaniem Skype, Office, Share Point, Power BI, Planner.  Jak się łatwo domyślić Team mocno uderzy w popularne oprogramowanie Slack. Ciekawostką jest fakt, iż na początku roku pojawiły się informacje, że Microsoft zamierza kupić startup za 8 mld dolarów. Ostatecznie nic z tego nie wyszło i koncern postanowił opracować podobne rozwiązanie własnymi siłami. 

Slack jest dostępny od stycznia 2014 roku. Startup nie zatrudnia sprzedawców, zaś aplikację znajduje się  platformach Google Play, AppStore, Windows Phone oraz na stronie producenta.  Każdy może korzystać z bezpłatnej wersji, a także opcji „standard” (6,67 USD miesięcznie) lub „plus” (12,5 USD miesięcznie). Obecnie z oprogramowania SLACK aktywnie korzysta 4 mln użytkowników, w tym również 28 firmy z list Fortune 100.  Na liście referencyjnej znajdują się m.in IBM, eBay, EA, Pinterest, TIME,  LinkedIn, a nawet NASA.

Każdy może wypróbować bezpłatną wersję aplikacji, a jeśli ma większe wymagania skorzystać z opcji „Standard” ( 6,67 dolara za miesiąc) lub „Plus” (12,50 dolara). Warto podkreślić, że Slack integruje się z zewnętrznymi aplikacjami, należącymi do rozmaitych kategorii: analityka, komunikacja, HR, marketing, zarządzanie projektami, bezpieczeństwo, narzędzia dla developerów czy zarządzanie plikami. Zresztą w podobnym kierunku zamierza pójść Microsoft, które udostępni Team developerom. Koncern planuje włączyć usługę do pakietów Office 365 Business oraz Enterprise.

Startup nie zamierza składać broni. Szerokiem echem za oceanem odbiło się całostronicowe, płatne ogłoszenie zamieszczone w „New York Times”. Slack udziela w nim kilku rad swoim kolegom z Redmond.  Startup zwraca uwagę, że ich produkt to nie kolejna funkcjonalność dołożona do pakietu, lecz owoc długiej pracy, dziesiątek tysięcy godziny spędzonych na rozmowach z klientami, które pozwoliły dopasować aplikację do specyficznych wymagań. „Drobne detale sprawią róznice” – czytamy w ogłoszeniu.

Zapowiada się pasjonująca walka, budząca nieodparte skojarzenie pojedynku Dawida z Goliatem. Czy i tym razem mniejszy i sprytniejszy gracz przechytrzy giganta?