O Blue oficjalnie poinformowała Julie Larson-Green, szefowa działu Windows. System zostanie upubliczniony na konferencji BUILD – zgodnie z wcześniejszymi informacjami. Wersja finalna powinna być gotowa jeszcze w tym roku, co z kolei wynika z wypowiedzi szefowej marketingu Microsoftu, Tami Reller (system w wydaniu RTM – Release to Manufacturing – mógłby pojawić się w sierpniu br. – według nieoficjalnego kalendarza). Reller określa Windows Blue jako aktualizację, czyli można przypuszczać, że będzie to ulepszony Windows 8. Nie wiadomo, czy pojawi się także poprawiony Windows RT.

O nowym systemie przedstawiciele Microsoftu jak na razie mówią niewiele. Ponoć uwzględniono w nim uwagi użytkowników dotyczące „ósemki”. Według nieoficjalnych informacji krążących w sieci Blue ma zostać zoptymalizowany pod kątem nowej platformy Intela – Haswell, czyli układów Core czwartej generacji (wejdą na rynek na początku czerwca). Zostanie także dostosowany do działania na 7-calowych tabletach (prawdopodobnie takie modele z systemem Microsoftu pojawią się w tym roku). Ma zawierać nowego Explorera. Być może Microsoft przywróci menu Start – krytykowano jego brak w Windows 8. Kafelki na ekranie pozostaną.

Na Wired Business Conference, na której Julie Larson-Green zapowiedziała nowego Windowsa, doszło według Zdnet.com do ciekawej wymiany zdań. Mianowicie menedżerka zapytana przez jednego z gości, czy wyobraża sobie, że może objąć stanowisko szefa Microsoftu jako następczyni Steve’a Ballmera, odpowiedziała, że nie wyklucza takiej możliwości, ale przecież niedawno objęła kierownictwo działu Windows. – Proszę mnie ponownie zapytać za rok – poradziła swojemu rozmówcy menedżerka.