Sąd Rejonowy w Wołominie uchylił postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Dotyczyło ono możliwości popełnienia przestępstwa przez inspektora skarbowego z UKS w Białymstoku wobec MGM.

Śledztwo ma wykazać, czy inspektor dopuścił się poświadczenia nieprawdy i niedopełnienia obowiązku funkcjonariusza publicznego przy sporządzaniu protokołu i decyzji o zabezpieczeniu 23,5 mln zł na majątku MGM. W wyniku zajęcia tych pieniędzy przez fiskusa oraz niewypłacenia firmie 9 mln zł zwrotu VAT, spółka straciła płynność finansową, zwolniła wszystkich pracowników i była zmuszona złożyć wniosek o upadłość. Skarbówka zakwestionowała transakcje spółki z 2012 r. Utrzymuje, że towar sprzedany przez MGM za granicę trafił do odbiorców w Polsce. Domaga się w związku z tym uregulowania 23 proc. VAT od sprzedaży. MGM odrzuca twierdzenia organów skarbowych jako bezzasadne.

Wyrok sądu nie podlega zaskarżeniu.

– Zbyt wczesne umorzenie postępowania było w naszej ocenie ogromnym zaniechaniem i działaniem na szkodę MGM. Tym bardziej, że nastąpiło dzień przed wyrokiem WSA z dnia 28 kwietnia br., który uchylił decyzję o zabezpieczeniu na naszym majątku 23,5 mln zł. Stwierdził, że została ona wydana z rażącym naruszeniem prawa. Prokurator kilka miesięcy wcześniej deklarował, że wyrok WSA będzie dla niego kluczowy w całym śledztwie, ale nagle umorzył postępowanie. W mojej ocenie stało się tak w wyniku nacisków i nieprawdziwych informacji przekazywanych przez urzędników skarbowych – mówi prezes MGM, Grzegorz Słoniewski.

Wyrok Sądu Rejonowego w Wołominie oznacza, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie musi ponownie wszcząć śledztwo w sprawie działań inspektora skarbowego, który kontrolował firmę z Marek. Umorzone w kwietniu 2017 r. postępowanie zostało wszczęte we wrześniu 2016 r. w Wołominie, a po miesiącu przeniesione do prokuratury na warszawskiej Pradze.

Szef MGM twierdzi, że prokurator, który umorzył sprawę, nawet go nie przesłuchał, a informacje pozyskiwał od urzędników skarbowych. Dodaje, że wołomińska prokuratura nie wykonała zaleceń Prokuratury Krajowej, która nakazała rozpatrzenie przez nią sprawy do końca października 2016 r.

To już trzeci wyrok sądu potwierdzający stanowisko zarządu MGM. Jednak wcześniejsze wyroki dotąd nie zostały wykonane przez organy skarbowe: 1) postanowienie WSA z 28 kwietnia br. stwierdzające rażące naruszenie prawa przez urzędników skarbowych i w całości uchylające decyzję dyrektora UKS w Białymstoku oraz podtrzymującej ją decyzji dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie, 2) postanowienie WSA z 30 stycznia br. nakazujące natychmiastowe wstrzymanie wykonania decyzji urzędów kontroli skarbowej, które groziły negatywnymi skutkami dla przedsiębiorstwa.
 
– W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy MGM kontrolowało ponad 40 urzędników skarbowych. Firma przedstawiła kilkadziesiąt tysięcy dokumentów w ramach kilku równoległych kontroli. Skierowano do nas ponad 200 decyzji, postanowień i zapytań. To nieprawdopodobna nagonka i niszczenie polskiego, rodzinnego przedsiębiorstwa. Obecnie mamy otwartych 5 kontroli. Od początku działania MGM mieliśmy regularne kontrole podatkowe. Te nigdy nie wykazały jakichkolwiek nieprawidłowości w spółce, a kuriozalny jest fakt, że teraz podważane są te same transakcje, które kilka lat temu zostały uznane za w pełni uczciwe – podkreśla Grzegorz Słoniewski.

Od 3 października br. – zgodnie z decyzją Sądu Gospodarczego w Warszawie – MGM znajduje się w procesie postępowania sanacyjnego, które zostało rozpoczęte na wniosek firmy i jest równoznaczne ze wstrzymaniem procesu upadłościowego.