Merlina miałyby przejąć dwa fundusze inwestycyjne. Biznes kupiony przez Czerwoną Torebkę w 2013 r. za 51 mln zł jest wciąż na minusie. W 2014 r. Merlin.pl miał 30,7 mln zł straty przy przychodach 116,7 mln zł (a cała grupa – 56 mln zł straty i 231 mln zł przychodów). Celem akwizycji było zajęcie przez Czerwoną Torebkę  znaczącej pozycji na rynku e-commerce. Merlin miał rozwinąć skrzydła jako wielobranżowy e-sklep, oferujący kilkanaście kategorii produktów, m.in. elektronikę. Na początku br. wymieniono zarząd spółki (prezesem został Tomasz Kowalski) i ogłoszono nową strategię: rozwój logistyki, sieci punktów odbioru i inwestycje w m-commerce. Wiosną Merlin wynajął nowy magazyn w Łubnej pod Warszawą, 4 razy większy od dotychczasowego (13 tys. m kw.). O możliwości sprzedaży e-sklepu mówiło się od początku br. Według nieoficjalnych informacji negocjacje są bliskie finału.