Hakerzy nie wykradli danych klientów podczas cyberataku na Media Markt. Według sieci ustaliły to „profesjonalne podmioty trzecie” – poinformował holenderski serwis Retailtrends.

Do cyberataku na MediaMarktSaturn doszło w nocy z 7 na 8 listopada br. Według medialnych doniesień grupa o nazwie Hive mogła zainfekować nawet 3,1 tys. serwerów. Doszło do problemów w działaniu systemów w stacjonarnych sklepach sieci. Takie informacje nadchodziły zwłaszcza z Holandii, Belgii i Niemiec. Skala szkód i zasięg ataku nie zostały ujawnione. Hakerzy mają domagać się 50 mln dol. okupu za odszyfrowanie zaatakowanych systemów (początkowo oczekiwali 240 mln dol.).

Jak poinformował według holenderskiego serwisu rzecznik sieci, rozprzestrzenianie się złośliwego oprogramowania zostało powstrzymane. „Jesteśmy w trakcie przywracania wszystkich naszych systemów” – poinformował przedstawiciel detalisty.

Według niemieckich mediów wczoraj (11.11) jednostki IT Media Marktu i Saturna nadal pracowały nad przywróceniem normalnego działania sieci. W marketach Niemczech nie były dostępne m.in. takie usługi jak zwroty i wymiana produktów, finansowanie, wydawanie kart podarunkowych. Powrót sieci do bezproblemowego działania staje się pilny wobec zbliżającego się okresu wzmożonych zakupów online w Black Friday (26.11).