…przekonuje partnerów, że znów mogą mu zaufać. A wszystko to podczas konferencji Lenovo Accelerate 2018 w Las Vegas. Lenovo jest w trakcie trudnej bitwy z innymi producentami komputerów PC na rynku północnoamerykańskim. W czwartym kwartale 2017 roku dostawy pecetów chińskiego producenta spadły o 23,6 proc. w ujęciu rok do roku. W związku z tym przypadło mu czwarte miejsce pod względem udziału w rynku PC w USA, za HP Inc., Dell i Apple – który wyprzedził  Lenovo w trzecim kwartale 2017 roku.

Vendor przyznaje, że na osłabienie jego pozycji w Ameryce Północnej wpłynęły m.in. zmiany w sposobie wynagradzania partnerów, po wprowadzeniu których spadła rentowność biznesu wielu z nich. Producent zmagał się także ostatnio z ważnymi zmianami personalnymi na najwyższych szczeblach. W ich efekcie Emilia Ghilardiego, zarządzającego  dywizją pecetów i inteligentnych rozwiązań Lenovo w Ameryce Północnej zastąpił Matthew Zielinski, pracujący wcześniej przez 12 lat w AMD. Przesunięcia dotyczyły też stanowiska szefa kanału. Sammy’ego Kinlawa, który odszedł do Lexmarka, zastąpił Rob Cato, wcześniej Executive Director for public sector, workstation and OEM w Lenovo. 

Jak powiedział Cato podczas spotkania w Las Vegas obecnie Lenovo jest w najwyższym stopniu zainteresowane odbudową zaangażowania i zaufania partnerów. Przyznał, że ostatnio partnerzy we współpracy z Lenovo mogli dostrzegać niespójności, mieć poczucie braku przejrzystości. Obecnie chodzi o to, aby tę przejrzystość we współpracy odzyskać.

Lenovo uważa, że ma wszystkie właściwe elementy do tego, aby zwiększyć udziały w rynku komputerów PC, a także i centrów danych w Ameryce Północnej. Jeśli chodzi o ten pierwszy rynek,  ważną rolę mają tu odegrać produkty Think (m.in. ważna dla producenta seria ThinkPad X1) i stacje robocze serii P. Matt Zieliński w rozmowie z Amerykańskim CRN-em stwierdził, że w strategii handlowej vendora chodzi o pozyskanie nowych klientów dzięki produktom Think.

Naprawdę twierdzę, że ThinkPady są jednymi z najlepszych, jeśli nie najlepszymi laptopami na świecie – powiedział Zieliński. – I wykorzystamy to, by zdobyć więcej klientów. Za mała jest nasza obecność na rynku edukacyjnym, np. w szkolnictwie wyższym. 

Według Zielińskiego również notebooki i komputery stacjonarne serii P to siła, z którą należy się liczyć. Stacje robocze to dla Lenovo jedno z najjaśniejszych miejsc na rynku PC.

Już nie będziemy wszystkowiedzący

Cato przyznał w rozmowie z amerykańskim CRN-em, że Lenovo od wielu lat jest firmą skoncentrowaną na produktach. Ale obecnie dąży do tego, aby przekształcić się w vendora, który nie oferuje gotowych pomysłów na temat tego, co sprzedawać.

Wpadliśmy w kłopoty, będąc przekonanymi, że wiemy dokładnie, czego chce klient, i co partnerzy chcą dostarczać klientom – powiedział Cato. – Narzuciliśmy im określone produkty, podczas gdy oni mogą potrzebować innych. Nasze programy też były zaprojektowane pod ten sposób myślenia, z którego już rezygnujemy.

Lenovo teraz zmienia to podejście skupiając się bardziej na zrozumieniu potrzeb enduserów. Wprowadza także zachęty dla własnych pracowników i partnerów, aby mogli się skupić na tym samym.

Ta zmiana podejścia to proces, ale uważam, że nawet na wczesnym etapie osiągamy już wyniki. Nasze kampanie są teraz bardzo skoncentrowane na rozwiązaniach. Chodzi o modele użycia, a nie tylko o składowanie produktów – dodał Cato.

Źródło: CRN.com