Mazowiecka Krajowa Administracja Skarbowa wykryła spółkę, która wyłudzała VAT. Straty fiskusa oceniono na ponad 15 mln zł. Skontrolowana firma złożyła korekty zeznań podatkowych i wpłaciła należną kwotę z odsetkami. Skarb Państwa odzyskał ponad 21 mln zł – twierdzi skarbówka.

Kupowali w Polsce, sprzedawali w Niemczech

Jak ustaliła KAS, spółka kupowała towar od krajowego dostawcy, głównie telefony komórkowe, które następnie odsprzedawała na niemieckim rynku. Korzystała przy tym z zerowej stawki VAT.

Fikcyjny łańcuch dostaw

Kontrolerzy skarbówki ustalili, że towarem obracano w ramach sztucznego łańcucha dostaw. Istniała sieć zarejestrowanych krajowych firm, które nie prowadziły działalności gospodarczej, a ich celem było jedynie wyłudzenie VAT-u – utrzymuje KAS.

Sprzęt nie opuszczał magazynu w Polsce

Kupiony sprzęt elektroniczny trafiał do centrum logistycznego w Polsce, skąd miał być sprzedawany kilku polskim firmom. W rzeczywistości nie opuszczał magazynu. Łańcuch fakturowanych, fikcyjnych dostaw, miał uwiarygodnić transakcje i ukryć prawdziwe źródło pochodzenia towaru – twierdzą służby skarbowe.

Faktury wystawiane na kolejnych etapach rzekomego obrotu stanowiły podstawę do odliczenia podatku naliczonego od należnego, przy czym wynikający z nich podatek należny nigdy nie został odprowadzony do budżetu państwa.

KAS zapewnia, że wykazała, iż skontrolowana firma świadomie pełniła funkcję brokera, czyli była ostatnim ogniwem łańcucha „obrotu” towaru w kraju i uczestniczyła w wykrytym oszustwie podatkowym.