Zniknęła największa przeszkoda na drodze do zakupu Ingram Micro przez fundusz Tianjin Tianhai, należący do chińskiej grupy HNA. Zielone światło do finalizacji transakcji dał amerykański komitet ds. inwestycji zagranicznych w USA (CFIUS). Postępowanie w tej sprawie trwało od lipca br., przez co przejęcie przeciągało się. CFIUS prześwietlał zakup Ingrama przez chiński konglomerat pod kątem bezpieczeństwa narodowego USA. 

Niepewność co do dalszych losów akwizycji odzwierciedlał giełdowy kurs dystrybutora, który był o blisko 10 proc. niższy od stawki zaoferowanej przez fundusz. CFIUS w ostatnich latach coraz bardziej restrykcyjnie podchodzi do chińskich inwestycji w amerykańskie firmy. Niedawno nie doszło do zakupu udziałów w WD przez Chińczyków, m.in. ze względu na wątpliwości komitetu. W przypadku zakupu Ingrama zapewne przeważyło to, że żadne sekrety techniczne nie są przedmiotem sprzedaży, a Tianjin Tianhai nie jest rządową agendą. Grupa HNA specjalizuje się w transporcie i logistyce, jej własnością są m.in. linie lotnicze Hainan Airlines.

Umowę w sprawie przejęcia Ingrama podpisano w lutym br. Wartość transakcji to 6 mld dol. Wciąż brakuje jednak akceptacji dla transakcji chińskiego regulatora rynku (SAFE). Jest natomiast zgoda UOKiK. Ingram po przejęciu pozostanie odrębną spółką.

Globalny dystrybutor przedstawił niezłe wyniki za III kw. br. Wypracował wyższy zysk netto niż rok wcześniej – 78,5 mln dol. wobec 64,9 mln dol. (+21 proc.), przy przychodach niższych o 3 proc. – 10,2 mld dol. O 1 proc. (ok. 120 mln dol.) bilans obrotów obniżył według spółki negatywny wpływ kursów walut. Marża brutto poszła w górę z 6,31 proc. do 7,0 proc. Także zysk operacyjny wzrósł w III kw. br., do 137 mln dol.

W Europie obroty Ingrama spadły z 2,9 mld dol. do 2,75 mld dol. Zysk operacyjny był nieco niższy w porównaniu z ub.r. – 2,5 mln dol. wobec 2,6 mln dol.

Szef spółki twierdzi, że obserwuje stabilizację popytu w większości krajów. Wyższą marżę brutto dystrybutor wypracował oferując lepszy zestaw droższych produktów, a także dzięki rosnącym wpływom z usług i przejęciom. W połowie br. sfinalizowano m.in. zakup RRC w Polsce i Europie Wschodniej.

"Skorzystaliśmy na tym, że mamy największą ofertę i większy zasięg geograficzny niż inni dystrybutorzy" – komentuje CEO Ingram Micro, Alain Monié. Zapewnia, że korporacja inwestuje w wydajność i usługi, aby poprawić wyniki.