Projekt ministerstwa zakłada wprowadzenie skali progresywnej obejmującej 2 stawki i progi podatkowe: 0,8 proc. od obrotu pomiędzy kwotą 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie oraz 1,4 proc. od nadwyżki ponad 170 mln zł. Tym samym kwota wolna od opodatkowania to 17 mln zł w ciągu miesiąca. Taka wysokość powinna uchronić przed daniną małe sklepy.

Ministerstwo Finansów zakłada, że opodatkowany będzie przychód netto (bez VAT) ze sprzedaży detalicznej, czyli dokonywanej na rzecz konsumentów (chodzi o osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych). Zatem do podstawy opodatkowania nie zostanie zaliczona sprzedaż na rzecz przedsiębiorców. Podatek zapłacony przez detalistę będzie natomiast traktowany jako koszt uzyskania przychodu.

’Projekt nie przewiduje opodatkowania sprzedaży dokonywanej przez internet’ – stwierdza wyraźnie Ministerstwo Finansów.

Ministerstwo Finansów sformułowało nowy projekt kilka tygodni po zapowiadanym wcześniej terminie. Twierdzi, że jest on efektem trwających od początku lutego br. konsultacji z firmami i organizacjami z sektora handlu.

Poprzednie pomysły resortu (a było ich już kilka) ostro krytykowali zarówno najwięksi retailerzy (z założenia ustawa ma zwiększyć ściągalność podatków przede wszystkim od międzynarodowych korporacji) jak i mniejsze polskie firmy. 

Ostatnią, przedstawioną ponad miesiąc temu propozycją, były 3 stawki: 0,4, 0.8 i 1,4 proc. przy kwocie wolnej 1,5 mln zł miesięcznie. W porównaniu z poprzednimi projektami zrezygnowano m.in. z wyższych stawek podatku w weekendy.

Nowym projektem zajmie się teraz Komitet Stały Rady Ministrów.