Sąd UE uchylił 1,06 mld euro kary dla Intela za nadużywanie dominującej pozycji na rynku. Została ona nałożona ponad 12 lat temu przez Komisję Europejską i była wówczas rekordowa.

KE zarzuciła Intelowi, że w latach 2002 – 2007 poprzez rabaty nakłaniał producentów komputerów, jak HP, Dell, Lenovo, NEC, by budowali swoje PC tylko na platformach Intela (gratyfikacje miały przysługiwać wówczas, gdy wszystkie lub znakomita część oferty PC producenta będzie oparta na czipach Intela).

Koncern miał oferować również upusty sieciom holdingu Media Saturn, pod warunkiem, że swoich marketach będą sprzedawać tylko komputery z jego procesorami. Obie praktyki zdaniem KE naruszały unijne regulacje antymonopolowe i miały w niedozwolony sposób wypchnąć z rynku konkurencję, czyli AMD.

Intel złożył odwołanie w tej sprawie, ale zostało odrzucone w 2014 r. TSUE zakwestionował jednak ten wyrok w 2017 r. Sprawa trafiła więc do wyższej instancji, czyli Sądu UE.

Ten uznał, że Komisja Europejska nie udowodniła w przekonujący sposób, że rabaty udzielane przez Intela miały wpływ na zaburzenie konkurencji na rynku. Ponadto stwierdziła, że wydając orzeczenie o karze nie wzięto pod uwagę argumentów Intela. Otóż koncern przekonywał m.in., że KE nie analizowała w wystarczający sposób tego, jak opisane praktyki miałyby wpływ na naruszenie konkurencji w sytuacji, gdy rywal jest tak samo silny oraz wówczas, gdy ma słabszą pozycję na rynku (oczywiście AMD nie było konkurentem o podobnym udziale w segmencie PC).