Zapowiedziane w ub.r. karty graficzne Intela trafią na rynek jeszcze w br. – potwierdził producent. Jak na razie nie zdradza wszystkich szczegółów specyfikacji. Pojawią się podzespoły oparte na architekturze Xe-LP, takich jak procesory Tiger Lake. Są to wersje energooszczędne (Xe-Low Power), z 96 jednostkami wykonawczymi.

W 2021 r. powinny wejść na rynek układy Xe-HPG przeznaczone do komputerów gamingowych, produkowane w technologii 6 nm przez tajwańską firmę TSMC. Na początek spodziewane są konstrukcje z 512 jednostkami wykonawczymi. Układy będą kompatybilne z pamięciami GDDR6.

Intel wprowadzi również karty graficzne do serwerów (Xe-HP) oraz systemów o wysokiej wydajności (Xe-HPC).

Koncern powalczy o rynek opanowany przez Nvidię i AMD. W I kw. 2020 r. Nvidia miała 69 proc. udziału w rynku kart graficznych, a AMD – blisko 31 proc., z tym że ten drugi gracz szybko pnie się w górę (rok wcześniej – niecałe 23 proc.) – według Jon Peddie Research. W ujęciu kwartalnym cały ten rynek był wart 2,7 mld dol. i urósł o 7 proc. r/r – uwzględniając zewnętrzne karty graficzne do komputerów, stacji roboczych, serwerów, „kopalni” kryptowalut i innych urządzeń (np. w ośrodkach badawczych).

Z kolei biorąc pod uwagę rynek procesorów graficznych, uwzględniający także zintegrowane jednostki, Intel dominuje (75 proc. udziału).