Amerykańskie władze poluzowały pętlę zaciśniętą wobec Huawei. Jeden z najważniejszych dostawców – Intel dostał licencję (zezwolenie) na dostarczanie Huawei „niektórych produktów” – jak to określił rzecznik firmy według Reutera. Nie podano, o jakie produkty chodzi.

Wskutek zaostrzenia embarga od 15 września obowiązuje wprowadzony przez władze w Waszyngtonie zakaz dostarczania Huawei procesorów przez każdego producenta, który korzysta z amerykańskiej technologii. W rezultacie chiński koncern został pozbawiony dostaw kluczowych komponentów, nie licząc możliwości współpracy z innymi chińskimi firmami. Jednak brak procesorów Intela byłby poważnym ciosem dla biznesu serwerowego i komputerowego Huawei.

Sankcje wobec Huawei USA wprowadzają od ponad roku. W kwietniu br., czyli już w okresie silnych napięć z USA, Huawei informowało, że „jako symbol bliskiej współpracy Huawei i Intel” dostosowało serię serwerów FusionServer Pro do nowych procesorów Intela (Cascade Lake Refresh). W sumie w II kw. br. Huawei wprowadziło na rynek 139 tys. serwerów opartych na różnych platformach. W ub.r. Huawei, aby ograniczyć ryzyko zablokowania dostaw od amerykańskich dostawców – Intela i AMD – zapowiedział rozwój opartych na architekturze ARM procesorów desktopowych i serwerowych Kunpeng.

Reuters podaje także, że licencję amerykańskiego departamentu handlu na sprzedaż procesorów Huawei uzyskała oprócz Intela chińska firma SMIC (Semiconductor Manufacturing International Corporation), która wykorzystuje do produkcji czipów wyposażenie made in USA.

O zgodę na dalszy handel z Huawei starał się również koreański dostawca pamięci SK Hynix, ale według Reutera jej nie uzyskał. W sierpniu o zgodę wystąpił tajwański producent procesorów – MediaTek.